Pracowałam 4 lata w lodziarni. Szybko nauczylam się odpowiadać na takie zaczepki cwaniaczkom -Dzień dobry, zrobi mi Pani loda? -Jasne, jak tak na Pana patrzę to pewnie malego? Mina bezcenna Z anegdot z lodziarni to mogłabym książkę napisać #heheszki
@Cheeseburgg: Zawsze współczuję dziewczynom z lodziarni, że musza się użerać z Sebixami których wzięło na głupie żarty. Trzeba mieć IQ 50 aby pomyśleć, iż taki tekst kogokolwiek rozbawi.
@Cheeseburgg: W sumie normalne pytanie, w jaki sposób gość Cię zaczepił? Przecież to Ty go cwaniacko zaczepiłaś swoją odpowiedzią :) To jego wina, że takie rzeczy Ci do głowy przychodzą? ( ͡°͜ʖ͡°)
✓W sumie normalne pytanie, w jaki sposób gość Cię zaczepił
Trzeba miec IQ średnio rozgarniętej kurzofretki żeby po sposobie mowy, mowie ciała i samego sformułowania zdania (kto normalny pyta w lodziarni o "zrobienie loda" zamiast pytać np. o smaki) nie dopatrzyć się podtekstu.
O głupawym usmieszku czy wzroku wiejskiego Alvaro które pewnie występują razem z pytaniem nawet nie wspominam.
@Cheeseburgg: znam to z autopsji, na szczęście w naszym teamie na produkcji, na tyłach lokalu siedzieli ogarnięci koledzy, który na każde pytanie klienta w stylu "a może jakiś lodzik pod ladą?" otwierali z buta drzwi i mówili "na robienie loda zapraszamy do kolegów na zaplecze". Zdecydowanie najbardziej żenującym tekstem klienta była kreatywna gra słowna "grejpfrut? To proszę się zdecydować czy gej czy fiut" ლ(ಠ_ಠლ)
@Zuchwaly_Pstronk: Trzeba mieć IQ średnio rozgarniętej TCHÓRZOfretki, żeby po sposobie mowy i samego sformułowania zdania wnioskować co gość miał na myśli. Zapytał się czy zrobi mu loda, jak zrobi to mogła się zapytać za ile i jaki smak. Bo przypominam, że laska pracuje w lodziarni i tam się robi lody, co miał się zapytać czy zrobi kawke? Przecież ona cztery lata pracuje w lodziarni i dalej pytanie czy zrobi loda
@Zuchwaly_Pstronk: Gościu, przecież wiem że jakiś wieśniak chciał pewnie zabłysnąć przy kolegach zadając jej pytanie w taki sposób, ale niewiele lepiej zachowała się laska również chcąc zabłysnąć swoją odpowiedzią. Może pasują do siebie? Tylko, że ona jest z tego dumna i się tym chwali jak to zdissowała jakiegoś idiote zamiast puścić to bokiem i odpowiedzieć prosto na pytanie.
@szajbat: może puściła to bokiem 100x a za 101 nie wytrzymała, a że gościu zamknął mordę to może z tego taki pozytek że nie będzie innym sprzedawczyniom lodów wciskać tego żałosnego teksciku.
Ustalmy gdybym był prezydentem to pierwsze co bym wprowadził to kara śmierci za takie #!$%@? żarciki w lodziarni i nie dziwię się nikomu gdy w końcu takiemu się odpowie coś na podobnym poziomie byle zamknął ryło
@Zuchwaly_Pstronk: Odpowiedziała mu tak jak chciała i tyle. Ale nie rozumiem dlaczego jest taka dumna z tego, że udało jej się zabłysnąć ripostując jakiegoś wieśniaka. To tak jakby się cieszyć ze spuszczenia #!$%@? niepełnosprawnemu.
-Dzień dobry, zrobi mi Pani loda?
-Jasne, jak tak na Pana patrzę to pewnie malego?
Mina bezcenna
Z anegdot z lodziarni to mogłabym książkę napisać
#heheszki
Trzeba miec IQ średnio rozgarniętej kurzofretki żeby po sposobie mowy, mowie ciała i samego sformułowania zdania (kto normalny pyta w lodziarni o "zrobienie loda" zamiast pytać np. o smaki) nie dopatrzyć się podtekstu.
O głupawym usmieszku czy wzroku wiejskiego Alvaro które pewnie występują razem z pytaniem nawet nie wspominam.
Zdecydowanie najbardziej żenującym tekstem klienta była kreatywna gra słowna "grejpfrut? To proszę się zdecydować czy gej czy fiut" ლ(ಠ_ಠ ლ)
@Zuchwaly_Pstronk: Sam sie orasz
A tak po za tym to usuń konto atencjuszu
@bartolini123:
Gościu przekręcił nazwę zwierzęcia pisząc komentarz w pośpiechu - ZAORANE
Ustalmy gdybym był prezydentem to pierwsze co bym wprowadził to kara śmierci za takie #!$%@? żarciki w lodziarni i nie dziwię się nikomu gdy w końcu takiemu się odpowie coś na podobnym poziomie byle zamknął ryło