Wpis z mikrobloga

Nikt, to zapisze sobie relacje. Brzeczka 16brix, 20.5litra, schłodzone do 21stopni, drożdże prosto z paczki do wiadra. Zadałem w sobotę w nocy, w niedzielę rano żarły już ostro na tyle, że co jakiś czas musiałem domykać pokrywę. Temperatura przy fermentorze otulonymi kołdrą wzrosła do 29.7 (+8 stopni względem otoczenia). Pachnie porównywalnie do Voss Kveik z FM (może trochę mniej jajka niż podczas fermentacji FM).
  • 0
@ejty2 Czołem Kolego. Szukałem jakichś świeżych relacji nt tych drozdzy ale słabo z tym. Jak Twoje wrazenia z pracą z nimi? Warto?
Do piwa dodałem pulpę mango i obecnie jest na cold crashu. Także niewiele powiem, oprócz tego że jak to Kveik: zaczęły szybko fermentację i była ona bardzo burzliwa, bardzo delikatne jajo podczas fermentacji później już nie było praktycznie czuć (a teraz nie wybija się obok mango). Gestwa sie ładnie zbiła na dnie (trochę mocniej względem Voss z FM), ale nie zbierałem.
  • 0
o Przyjacielu. Czyżbyś to był Ty na Homrbrewing.pl :D Jak nie to sobie tu przekopuje Ja warzyłem pale ale na polskich chmielach i fermentowalem dokładnie na kveikach od MJ. Fermentacja w zakresie 30-35. Nie jestem zadowolony niestety. Piwo wyszło dość kwaśne i puste. Aromat chmieli gdzieś daleko daleko w tyle (chmielone na zimno wprawdzie dość niewielka dawką w temp 17* na 3 dni przed rozlewem). Jedyny pozytyw to że piwo w butelkach
@Bad: nieee, na homebrewing się nie udzielam
@LoginZeStali: Na Kveikach (FM, MJ-suchary, Lallemand-suchary) odrobinę podziałałem jak mi się nie chciało w lecie latać z wiadrami do piwnicy. Nic nie było wybitnego (wybijającego się ponad inne drożdże), ale wygoda i szybkość procesu, do gotowego do wypicia piwa, zdecydowanie na korzyść. Dość fajnie zagrał kveik z pulpą mango, dzięki profilowi dało się zmniejszyć kontrę laktozą. Piwa (proste APA/IPA) mocno chmielone amerykańcami -