Wpis z mikrobloga

@pollyanna: potrafią to robić najlepiej, to wiadomo, że chcą zarobić jak najwięcej. Niektórzy wyjechali jakieś 5 lat temu do kopalni w Australii i Indiach bo potrzebowali tam fachowców od wydobycia. Górnictwo to nie odgadniona sztuka. Sam bym chciał zarabiać jak w Australi. 2 tygodnie pracy po 12h i 2 tygodnie wolnego. Poczytaj, może sama pójdziesz i będzie xD możesz nawet jeżdzić wozidłem nie musisz schodzić na dół.
@Ston3R: niestety, Ci dołowi totalnie stracili szacunek, że czasem bratają się z Solidarnością etc., przy okazji protestów. Sami są sobie winni. A to, że to część i transponowało to na całą grupę zawodową, to inna sprawa. Tak samo ze złotówami - są też spoko taksiarze.

Natomiast te wypadki to dla mnie argument, aby kopalnie zamykać. Nie trafia do mnie argument, aby szanować jakąś pracę, bo można w niej zginąć. To jest
@Lehu31: ale to też nie może tak być, komuna zeszmaciła górnictwo i solidaruchy zrobiły co swoje. Ale górnictwo to nie tylko okres k.rewskiej komuny. Górnictwo w Polsce sięga początku w XIII wieku. A dolnicy to prości ludzie, i nie tylko ich Wałęsa i inne Solidaruchy oszukały, bo inni też wierzyli w te puste frazesy. I wierzą do tej pory głosując na PiS.

Druga sprawa jest taka, wydaje mi się, że górnicy
@Ston3R: ja tam po prostu myślę o działaniu zgodnie z polską racją stanu, czyli w tym przypadku zwiększanie zakupów węgla za granicą, skoro nikt nie potrafi zorganizować wydobycia węgla w Polsce. To oczywiście wina nieudolności kolejnych rządów.

Kolejna sprawa - ale czemu całe Państwo ma obchodzić czy jakiś typ ze Śląska ma pracę? Dlaczego rządzący mają być odpowiedzialni za to, czy ktoś będzie miał pracę? Ja na przykład siedzę teraz na
Ktoś im kazał wybrać taką pracę?
Skoro to taka niebezpieczna i uciążliwa praca a w dodatku obciążająca budżet Państwa to nie widzę powodu aby nie zamknąć/sprywatyzować kopalni. Niech znajdą lepszą pracę i będą szczęśliwi.
@Hansen: a to jest ogólnie beka i wielokrotnie przytaczam ten argument. To mnie generalnie rozwala, że oni otwarcie krytykują swoją pracę i nikt im za to nic nie robi, a jednocześnie dalej do tej roboty chodzą. Dodam, że jestem osobą, która kiedyś dostała natychmiastowe wypowiedzenie własnie za krytykę organizacji, i to tylko WEWNĄTRZ, więc doskonale wiem, że to jest niedopuszczalne i już tak nie robię( ͡° ͜ʖ ͡°