Wpis z mikrobloga

8Panowie, jest tu ktoś kto też tak jak ja ma ku&wa ciągle problemy z boleściami różnych części ciała? Noż #!$%@?.. dwa dni nic nie cwiczylem, w piątek po treningu nic mnie nie bolało, w niedzielę leżałem sobie na wyrku, też zero boleści, aż tu nagle podczas wstawania coś mi strzyknelo pod łopatką i do dzisiaj boli.
No kurvica mnie ogarnia, na treningu pełne skupienie, koncentracja żeby nic nie puściło, pełne spięcie, przepona, kolana, retrakcja, depresja, h*je muje... A tu podczas wstawania z łóżka coś Ci strzeli no i chu.. no i cześć.

I boli jak się zapomnę i np. wstanę z fotela na luzie albo wyciągnę po coś rękę puszczając bark do przodu.
Teraz nie wiem, ćwiczyć sobie dalej, czy odpuścić aż przestanie boleć?

Ciekawostka jest taka że jak się podciągam na drążku to nic mnie tam nie boli, nawet lepiej się czuje przez kilka minut.

Pie&dole, jutro dzwonię do fizjo, niech mnie składają, je*any paralita, tfu.
#mirkokoksy
  • 3
  • Odpowiedz