Wpis z mikrobloga

@FoczanPingwianu: ja trzeci raz zawoziłem samo zgłoszenie na budowę dwóch silosów magazynowych na ziarno (które nie są stałą konstrukcją i zawsze możesz je zdemontować i przestawić), bo jedna baba mówi, że trzeba pozwolenie z ochrony środowiska, druga, że nie, a innej nie pasowało, że zamiast 'silosy magazynowe' powinno być wpisane 'silosy na ziarno'. Obłęd jest #!$%@?, więc nie wiem w jaki sposób Ty załatwiłeś sobie pozwolenie na budowę domu -
  • Odpowiedz
@FoczanPingwianu: To jest masakra jak u nas chcesz cokolwiek zrobić i postawić, ja w swoim starostwie nigdy nie załatwiłem żadnej sprawy od ręki. Coś, co powinno się skończyć na maksymalnie 15 minutach wizyty w urzędzie kończy się na paru dniach. Podziwiam, że przebrnąłeś przez to i nie odpuściłeś, bo u mnie z pozwoleniem na dom pewnie bym nie dał rady się przebić i bym sobie kogoś wynajął do pomocy, kiedy z głupim zgłoszeniem jadę 3 razy. I na dodatek nawet nie mogę im tego wysłać przez epuap ;/

Ja mam wrażenie, że u mnie robią na złość specjalnie, co ma za znaczenie czy wpiszę 'silosy magazynowe czy silosy na ziarno'. Ale i tak lepsze jaja mam zawsze w wydziale komunikacji. Tam to dopiero #!$%@? jest :X

a najlepsze, że połowa tych spraw i urzędów, nie jest w ogóle potrzebna.
Rozumiem, pozwolenie na budowę domu - samowolki nikt nie powinien stawiać, ale jakby nie wystarczyło przedstawić im projektu domu, tydzień czasu na zapoznanie się z tym projektem i lokalizacją gdize będzie stawiane. Tyle. Decyzja tak lub nie, ewentualnie coś do poprawy jeśli nie wiem - szambo wychodzi za blisko
  • Odpowiedz
@FoczanPingwianu to jest najlepsze, że na papierze termin 65 dni na uzyskanie pozwolenie na bufowe, który i tak mogą wyczekać do ostatniej chwili i zażądać od Ciebie jakiejś #!$%@?, to w w rzeczywistości rok. Przechodziłem to rok temu i z perspektywy czasu to myślę, że teraz bym to zlecił komuś zamiast biegać jak małpa z papierkami.
  • Odpowiedz
  • 0
@rzeznia22 zgodzę się w 100%, chociaż ja za wszystkim sam nie latałem, sporo załatwiał za mnie architekt, który z urzędnikami jest na "Ty". Ale kilka cięższych przepraw było xD Mimo wszystko uważam, że akurat urzędy w moim mieście działają całkiem dobrze. Mam co prawda jeszcze kilka nieskończonych formalności, ale pojawiły się nowe siły jak tylko przyszło pozwolenie :D
  • Odpowiedz
@FoczanPingwianu: Widać, że jesteś jeszcze "pełny sił". Zobaczysz jaki będziesz wykończony na końcowym etapie stawiania domu. Sam pracuję w budownictwie i zajmuję się usługami minikoparką, więc jak kopie komuś fundamenty, to ludzie są jeszcze pełni optymizmu, uśmiechnięci itd. Ale jak przyjeżdżam równać pod trawnik to ich wszystko #!$%@?, mocno negocjują cenę, czepiają się o byle pierdołę i widać, że są zmęczeni całą budową.

Może i urzędy w Twoim mieście działają
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@FoczanPingwianu: ewentualnie bierzesz starego znanego kiero budowy który zna się z wszystkimi biurwami i dopina ci to w 7 niechów za 7k jeśli chodzi o samo pozwolenie i projekt który robi ci on na podstawie tego co mu podrzucisz. Przynajmniej u nas w mieści 10k tak jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@yogmean @ravau
Domyślam się, że w mniejszych miejscowościach tak to działa :) U mnie sam projekt arch + konstrukcyjny + wod-kan kosztował ok. 11k. Architekt załatwił za mnie naprawdę sporo, głównie jeździłem do niego składać tylko podpisy na dokumentach.
  • Odpowiedz
@rzeznia22: ech. W małych miejscowościach szuka się osoby, która pomaga pisać wnioski


A jeśli to nie ona, to będzie to koleżanka z urzędu z okolicznego miasta. Wystarczy zapytać w urzędzie, kto najlepiej pomaga z pisaniem wniosków.
  • Odpowiedz
U mnie na szczęście wszystko załatwiał architekt, bo nie wiem jak byśmy to sami ogarnęli. Uwinęliśmy się jakoś w pół roku. Tydzień temu w końcu pozytywna decyzja, choć oczywiście trzeba było po drodze dosyłać jakieś papierki. Niedługo wbicie łopaty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@FoczanPingwianu: nienawidzę jak garaż wystaje przed budynek a jeszcze jak taki garaż zajmuje 2/3 frontu to płakać mi się chce. Dom dobudowany do garażu :)
No ale wolność Tomku w swoim domku.

Budujesz w systemie gospodarczym (sam) czy bierzesz jakaś firmę?
  • Odpowiedz