Wpis z mikrobloga

Kierowca został zatrzymany przez policjanta.

Kierowca: "O co chodzi?"

Policjant: "Jechał pan co najmniej 90 km/h w terenie zabudowanym."

Kierowca: "Skądże, jechałem równe 60."

Żona: "Kochanie, przecież jechałeś 110!"

(Kierowca rzuca żonie gniewne spojrzenie.)

Policjant: "Otrzyma pan również mandat za uszkodzone światła stopu."

Kierowca: "Nie miałem pojęcia, że są uszkodzone."

Żona: "Kochanie, przecież miałeś je naprawić wieki temu!"

(Facet znowu rzuca żonie gniewne spojrzenie.)

Policjant: "Zauważyłem również, że nie zapiął pan pasów."

Kierowca: "Rozpiąłem je jak pan podchodził."

Żona: "Przecież ty nigdy nie zapinasz pasów kochanie."

Kierowca odwraca się do żony i krzyczy: "ZAMKNIJ SIĘ WRESZCIE!"


Żona: "Nie, tylko wtedy gdy jest pijany."


#zarcik