Aktywne Wpisy
KaiserBrotchen +646
Mirkwood +8
Dobra, puśćmy wodze fantazji. Jakbyście byli miliarderami to co byście kupili lub zrobili?
Ja to pomijając takie oczywistości jak dom czy samochód, to zbudowałbym sobie prywatną bibliotekę i kolekcjonowałbym różne cenne książki.
#przegryw
Ja to pomijając takie oczywistości jak dom czy samochód, to zbudowałbym sobie prywatną bibliotekę i kolekcjonowałbym różne cenne książki.
#przegryw
Chcialbym zmienić szynę w swoich oxelo MF 500 na coś typu rockered. Wchodzę na etap, że zaczynam uczyć się kręcić, spiny, crazy legs itp i mam wrażenie że na układzie 76 80 80 76 dużo tracę to znaczy mam wrażenie, że jeśli miałby duże koło z przodu było by mi łatwiej wszyzkto opanować. No ale do rzeczy szukam czegoś taniego i myślałem nad Seba x2r lub K2 80. Seba jest dość popularna chodź K2 wydaje się że jest masywniejsza, inna sprawa jest ze często można przeczytać o łatwo przekrecajacych się gwintach środkowych w szynie seba z kolei w szynie K2 80 są jakieś dziwne nakrętki 6 katne i regulacja odbywa się w 4 położeniach, nigdzie nie mogę znaleźć zdjęć tych śrub żeby zobaczyć o co chodzi i nigdzie nie wiedziałem śrub do K2 do zakupu osobno.
Myślicie ze zmiana z szyny flat z ustawienia banan na oryginalna szynę rockered z 4x80 to duża różnica na plus w dalszej nauce?
Dzięki za pomoc
#rolki
Czy warto zmieniać szyny na rockered? Zależy czego się uczysz. Do tych podstawowych kręciołów to raczej nie robi różnicy, dopiero jak robisz je na dwóch kółkach (HTSy TTSy, Swany), to przy większych kółkach szybciej i płynniej się kręci. Większe znaczenie według mnie ma jednak
No właśnie chyba o profil kółek się rozchodzi, problem w tym że rotuje kółka co 3-4 jazdy ale te środkowe nie mają zbyt dużego miejsca do popisu bo mogę zamienić tylko 2 z 3, rozumiem że mając szynę rockered mogę zamienić 3 z 1 i 2 z 4 wtedy kółka dłużej ścierają się zgodnie z profilem. Cały
Te ze zdjęcia jeszcze tak tragicznie nie wyglądają, ale taki okrągły profil jest nieco wolniejszy niż eliptyczny. Mi najbardziej przeszkadza jak się zbyt duża różnica między środkiem a krawędziami robi. Jak nie jest to płynne i rolka przy tym "przeskakuje", to trudniej się tricki robi.
Rockerowana szyna ułatwia żonglowanie kółkami przy zamianie, ale zamiana ich co 3-4 jazdy to jak
szkoda, że nie mam przy sobie rolek bo własnie te zewnęrzne kółka wydaje mi się, że mają najbardziej okrągły profil, a może to dlatego, że za często zmieniam i zamiast robić się owal robi się koło hmm
Przy slalomie to właśnie te zewnętrzne kółka się najbardziej ścierają i przy jeździe tylko na nich to najbardziej czuć jak mają kiepski profil.
Jak chcesz slalom cisnąć, to zmiana szyny pewnie coś pomoże. Według mnie jednak sama wymiana kółek (przy nowej szynie i tak się przydadzą) poprawi wrażenia z jazdy.