Wpis z mikrobloga

Po całym dniu rozpaczy, ruszyłam się z domu. Przejechałam się spory kawałek, po czym poszłam biegać i bawić się z moim największym kompanem na złe dni. Dzięki mojemu kochanemu psiakowi jest mi lepiej. Nie jest idealnie, ale tak narazie nie będzie. Tyle dobroci, że jednak mam pracę. Nie pozdrawiam. Trzymajcie się. #gownowpis
  • 2