Wpis z mikrobloga

Według Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Polsce mamy ok. 800 000 osób uzależnionych od alkoholu, czyli takich, które spełniają kryteria z ICD-10. Osób używających szkodliwe mamy ok. 2.5 miliona. Około dwóch milionów osób żyjących w rodzinie alkoholowej doświadcza przemocy. Według GUS 820 000 Polaków i Polek pije alkohol pięć razy w tygodniu i częściej. Co roku nasz naród pije więcej.

Spożycie wódek, likierów i innych napojów spirytusowych, w przeliczeniu na 100 procent alkoholu, wzrosło w Polsce w 2017 roku do 3,3 litra na osobę, podczas gdy w roku 2005 było to 2,5 litra

Wzrosło spożycie piwa na osobę. Z danych GUS wynika, że o ile jeszcze w roku 2005 Polak wypijał rocznie 80,7 litra piwa wytwarzanego ze słodu, to w roku 2017 było to już 98,5 litra na osobę.


Według WHO 1 na 20 zgonów na świecie spowodowany jest przez alkohol. Wg NIK w 2019 roku ze wszystkich osób, wobec których istniało podejrzenie, że stosują przemoc domową, 56% było pod wpływem alkoholu. Są to dane z realizacji procedury Niebieska Karta. Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich twierdzi, że w czasie izolacji spowodowanej przez koronawirusa, wzrosła liczba przemocy domowej.

A co nam serwują sklepy? Metodyczne, dalsze rozpijanie narodu. Promocje - 20 piw w cenie 10 oraz 12+12 gratis. Szturmem ruszyli alkoholicy i osoby pijące szkodliwe, które nie przepuszczą takiej okazji. Można więcej wypić, bo za 12 się nie płaci. Jest okazja, żeby się napić, jak tu nie skorzystać z takiej promocji. O, akurat na majówkę. Reklamowanie wszędzie piwa, cotygodniowe promocje na piwo. A później mamy 3 miliony takich, którzy nie wyobrażają sobie weekendu bez alkoholu, dla których spotkanie z kolegami bez alkoholu nie ma racji bytu, którzy przy gierkach komputerowych piją piwo. Rozpijanie narodu, któremu zależy tylko na tym, żeby była promka na alkohol. Który wstaje o 5 rano, żeby ustawić się w kolejce. Niektórzy nawet na wykop wrzucają zdjęcia ze swoich "łowów". Brawo, brawo, winszuję.

https://www.rp.pl/Rodzina/304119986-Koronawirus-pomoc-dla-ofiar-przemocy-domowej-w-trakcie-epidemii.html

https://www.rpo.gov.pl/pl/content/koronawirus-rpo-upomina-sie-o-przeciwdzialanie-przemocy-domowej

https://www.rpo.gov.pl/pl/content/osoby-doswiadczajace-przemocy-domowej-znalazly-sie-w-sytuacji-zagrozenia-zycia

http://www.statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/przemoc-w-rodzinie/137709,Sprawozdania-z-realizacji-procedury-quotNiebieskie-Kartyquot.html

https://www.parpa.pl/index.php/badania-i-informacje-statystyczne/statystyki

https://ostrzegamy.online/polska-ma-problem-alkohol-w-statystykach/

https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/gus-spozycie-mocnych-alkoholi-wzroslo-w-polsce-do-33-l-na-mieszkanca-ra865393-4501700

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/spozycie-alkoholu-w-polsce-dane-gus/zkndw0z.amp

http://www.parpa.pl/index.php/33-analizy-badania-raporty/132-statystyki

https://www.gazetaprawna.pl/amp/1430648,eksperci-przegrywamy-walke-z-alkoholizowaniem-naszego-kraju.html

#biedronka #lidl #uzaleznienie #pijzwykopem #alkohol #alkoholizm #piwo
  • 192
  • Odpowiedz
@spankie: Powinieneś był doczytać mój komentarz do końca zanim na niego odpowiedziałeś, zwłaszcza fragment of wysoko-funkcjonujących alkoholikach. Ironicznie piszesz o czytaniu ze zrozumieniem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Rimfire: Widzę, że Twoim celem w tej dyskusji nie jest jakakolwiek produktywność, ale mimo to odpowiem na ostatnią część komentarza:

Dlaczego większość osób nietrzeźwych nie okazuje agresji? No właśnie, ciekawe pytanie, co? Słyszałeś określenie "wysoko-funkcjonujący alkoholik" (High Functioning Alcoholics)? Np. taki nauczyciel co między lekcjami pije i uczniowie nawet nie wiedzą. Albo businesswoman, która codziennie wieczorem żłopie butelkę wina relaksując się w wannie? Ona też jest patologią zmienioną przez alkohol
  • Odpowiedz
Mam nadzieję, że w razie jakichkolwiek problemów będziesz wiedział, gdzie zwrócić się po pomoc.


@KRISSVector: ty chyba nie piszesz poważnie. bawiąc się dalej w tą wyliczankę: 500ml miesięcznie to 1/3 kieliszka wódki dziennie. nazwij np. matkę królowej Elżbiety (ś.p.) alkoholiczką potrzebująca pomocy, bo codziennie piła dżin z tonikiem, co podobno pomagało jej na krążenie. z takiej ilości wódki (tj. 1/3 kieliszka) się nawet nie upijesz...

parafrazując cześnika: znaj proporcją, mocium
  • Odpowiedz
Piszę o tym, że niektórzy ludzie nie radzą sobie z alkoholizmem i choroba zmienia ich w zupełnie inne osoby.


@spankie: A ja Ci odpisuję, że się mylisz i że to nie są zupełnie inne osoby, tylko te same, tylko z powodu alkoholizmu (który, nie zaprzeczam, jest realnym problemem i chorobą) przestali być w stanie kamuflować z łatwością ich prawdziwego oblicza (które ujawnia się pod wpływem alkoholu). ¯\_(ツ)_/¯

W uproszczeniu: przestańcie
  • Odpowiedz
Ten żonobijca to jest ten demon wywołany magiczną miksturą, nie Sebastian! To nie Sebastian! To demon co go opętał to robi pod wpływem piwa!


@Rimfire: Widzę, że to dla Ciebie zabawny temat. Ale może teraz ja zadam Tobie pytanie - skąd Twoje kurczowe trzymanie się tezy, że alkoholizm ukazuje 'prawdziwe oblicze' człowieka? OPka pod Twoim postem wrzuciła Ci parę prac naukowych, z których wynika że długotrwały alkoholizm powoduje fizyczne zmiany
  • Odpowiedz
@spankie: Odnoszę wrażenie, że zarówno Ty jak i OP macie w swoim otoczeniu osobę dla Was ważną, która cierpi na alkoholizm, a Wy nie możecie się pogodzić z myślą, że to jak się zachowuje pod wpływem alkoholu to jest to jaką osobą jest na prawdę, a nie jakaś obca osoba przywołana z piekła za sprawą wypicia dwóch browarów.

Alkohol nie jest halucynogenny, nie traci się świadomości podczas jego nawet skrajnego
  • Odpowiedz
@Rimfire: No i w tym momencie kończy się dyskusja, ponieważ zaczynasz wycieczki osobiste. Chciałbym dobitnie podkreślić, że nie wiesz o mnie nic, a nawet gdybyś wiedział, to nie ma to żadnego wpływu na dyskusje o przyczynach i skutkach alkoholizmu. Pomyślności :)
  • Odpowiedz
@Rimfire:

Odnoszę wrażenie, że zarówno Ty jak i OP macie w swoim otoczeniu osobę dla Was ważną, która cierpi na alkoholizm, a Wy nie możecie się pogodzić z myślą, że to jak się zachowuje pod wpływem alkoholu to jest to jaką osobą jest na prawdę, a nie jakaś obca osoba przywołana z piekła za sprawą wypicia dwóch browarów.

Być może z powodu tego, że ktoś bliski cierpiał (a bardziej konkretnie to Wy cierpieliście z powodu tej osoby) na problem alkoholowy to sami nigdy nie próbowaliście go spożywać i macie jakieś fałszywe wyobrażenie tego co się dzieje z człowiekiem gdy jest pijany.


Mam do Ciebie ogromną prośbę. Chciałabym, żebyś nie dopowiadał sobie swoich własnych
  • Odpowiedz
@KRISSVector: Koleżanko, wypiłaś kiedyś coś mocniejszego niż Reddsa? Tak, na serio nie traci się świadomości gdy jest się pijanym. Jeśli już coś się traci to hamulce. Cały czas jest się pod kontrolą i jest się świadomym tego że jest się pijanym i podejmowane czynności mogą przynieść niepożądane konsekwencje.
  • Odpowiedz
@Rimfire:

Tak, na serio nie traci się świadomości gdy jest się pijanym


Komentarz wyżej napisałeś: "nie traci się świadomości podczas jego nawet skrajnego nadużycia"
"Nawet podczas skrajnego". Tego się przyczepiłam.
  • Odpowiedz
W komentarzach nie mogę uprawiać suchej statystyki, ponieważ odpowiadam na to, o czym piszą inni.


@KRISSVector: dokladnie i odnioslem sie do twoich komentrarzy, ktora sa dosc nieudolne. Starasz sie przedstawic zagrozenia plynace z tego konkretnego uzaleznienia, wrzucasz statystyki, po czym swoj komentarz i ten (oraz czesc pozostalych) nazwalem nieudolnymi. Nie statystyki i linki do zrodel.

Tak, było Was dwóch. Możesz się odnieść, ale musisz liczyć się z tym, jak to wygląda. W znaleziskach o wypadkach samochodowych piszesz o niebezpieczeństwie, jakie niosą
  • Odpowiedz