@Meles_Meneles: U mnie auto nie odpala, bo długo stał. Można w warsztacie za opłatą naładować aku? Może w sklepach z akumulatorami da radę, jak myślisz?
@danio_96: nie jestem w stanie doradzić bo się nie znam na samochodach ani trochę i na szczęście focus nie muszę naprawiać za często. Wygoogluj Pana z Bema (albo odezwij się na priv) i zadzwoń do niego. A no i mogę polecić warsztat na katedralnej też spoko ludzie tam pracują, tylko oni nie robią elektryki, ale od nich mam namiar na Bema.
@shitman6: Nie mam prostownika, nikt znajomy również. Z 3,4 lata pewnie ma. Ogółem, jak myślisz co może wymagać naprawy po mniej więcej roku wstania. Hamulce, tarcze pewnie są zapieczone. Z ręcznym może być problem, ale to są stosunkowo małe koszty. Najbardziej martwię się o wtryski, ale wcześniej problemu nie było.
@danio_96 trudno powiedzieć. Nie znam się na tyle żeby stwierdzić co może być do zrobienia. Może dużo a może nic. Nigdy tak długo mi auto nie stało. Żeby go zaciągnąć do mechanika musisz albo brac na hol albo na lawecie. Ewentualnie najpierw go odpal ale musisz ogarnąć akumulator. Możesz naładować albo kupić nowy. To nie jest aż taki wielki koszt a miałbyś nowy i jeśli planujesz pojeździć tym wozem to może warto
@shitman6: Wiesz co, to auto stoi w innym mieście. Z wiadomych względów nie mogę tam przyjechać. Auto stoi rok, brat kupił sobie nowe a o tym zapomniał i tak sobie stał. Szkoda oddawać go na złom, 2011r., 1,5 DCI, więc pali tyle co nic. Dlatego obawiam się tych wtrysków, ale wcześniej podobno problemu nie było, więc nie powinno być źle z nimi chyba. Koszt nowych to pewnie z 6k, a regeneracja
@danio_96 To jeśli jesteś zdecydowany korzystać z auta to kup nowy aku, odpal i najlepiej do najbliższego mechanika. Pamiętaj, że musisz mieć aktualny przegląd techniczny i OC żeby się nim poruszać.
Wiecie może czy jakieś warsztaty w #siedlce normalnie funkcjonują?
Polecacie kogoś do francuskich aut, tj. Renault Clio?
@gro26 na dole pod biurem podatkowym tam Chyba kiedyś była stacja kontroli pojazdów
Może w sklepach z akumulatorami da radę, jak myślisz?
Ogółem, jak myślisz co może wymagać naprawy po mniej więcej roku wstania.
Hamulce, tarcze pewnie są zapieczone. Z ręcznym może być problem, ale to są stosunkowo małe koszty.
Najbardziej martwię się o wtryski, ale wcześniej problemu nie było.
Żeby go zaciągnąć do mechanika musisz albo brac na hol albo na lawecie. Ewentualnie najpierw go odpal ale musisz ogarnąć akumulator. Możesz naładować albo kupić nowy. To nie jest aż taki wielki koszt a miałbyś nowy i jeśli planujesz pojeździć tym wozem to może warto
Szkoda oddawać go na złom, 2011r., 1,5 DCI, więc pali tyle co nic.
Dlatego obawiam się tych wtrysków, ale wcześniej podobno problemu nie było, więc nie powinno być źle z nimi chyba. Koszt nowych to pewnie z 6k, a regeneracja