Wpis z mikrobloga

Zamowiłem w środe o 19:10 szame przez portal kfc. O 20 mialem psychoterapie online, wiec liczylem ze zjem cos przed.
W zamowieniu podalem slynne KFC POD DRZWIAMI, kod do klatki, pietro.
O 19 45 przyszedl SMS ze moje zamowienie zostanie zrealizowane przez KFC MDM (mysle wtf? pewnie dopiero teraz zaczna to ogarniac). Doszlo do mnie, ze sie nie najem przed spotkaniem.

O 21:05 patrze jedzenia nie ma, patrze w telefon 3 nieodebrane, dzwonie. Dostawca KFC, cala rozmowa bez wiekszych emocji, mowi ze byl u mnie pod blokiem, ale "nie mogl sie dostac do klatki". Pytam go o dodatkowe info ktore wprowadzilem w portalu, mowi ze nic nie dostal. Mysle sobie nie bede trul dupy typowi, pewnie nie jego wina. Zapewnil mnie ponadto, ze hajsy "prawdopodobnie zostaly juz zwrocone na moje konto".

Wczoraj 12:00, hajsy niezwrocone, pisze do kfc na msg. "Kierwonik sie skontaktuje, ws EWENTUALNEGO zwrotu pieniedzy".

Dzis 13:10 hajsu brak, nikt sie nie kontaktowal.

Nawet nie chodzi o #!$%@? 40zl, ale ile trzeba sie pieprzyc zeby jedzenie dostac albo hajs z powrotem.

#wykopefekt #oszukujo #kfc #kfcpolska
  • 3
  • Odpowiedz
@InterferonAlfa_STG: w dostawie KFC pracują same brainlety, tydzień temu zamówiłem tak samo z tym kodem "dostawa pod drzwi", dzwoni domofon, otwieram i patrzę przez wizjer: stary dziad bez maski, rękawiczek, czerwony łeb (pewnie od alkoholu), dzwoni do drzwi i czeka. Myślałem że mu zajebię, jeszcze potem przegrzebywał chyba z 4 zamówienia w torbie zanim moje wyjął. Jedzenie zresztą też #!$%@?, kurczaki to nie jest dobre jedzenie na dowóz bo po 15
  • Odpowiedz