Wpis z mikrobloga

Kontynuując moją badawczą podróż wgłąb #antynatalizm...
Czy gdy dojdziemy jako Ludzkość do momentu gdy
-genetyka zlikwiduje większość chorób i będzie w stanie wyleczyć ból (zarówno fizyczny jak i ból umysłu)
- eutanazja będzie dostępna i dobrowolna

Czy to położy kres religii antynatalistycznej? A pytam gdyż wciąż nurtuje mnie co kryje się za tą fasadą troski o ból i cierpienie innych...

Na chwilę obecną jestem prawie pewien, że (poza zmanipulowanymi lemingami) jest to czysta nienawiść do gatunku ludzkiego, mająca swoje źródło zapewne we własnych kompleksach, poczuciu niższości i niesprawiedliwości, braku akceptacji własnego cierpienia i zawiści, że inni mogą mieć lepiej.

ale moja podróż wciąż trwa - czy ktoś odpowie na moje pytanie?
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@flyingmonsterspaghetti: jakby istniało coś takiego jak religia antynatalistyczna to jedno, ale coś takiego nie istnieje.
Jakby zniwelować całe zło to dalej nie mamy zapewnionego szczęścia czyli dalej nie ma pewności że życie jest fajne
Chyba że niwelacja zła oznacza danie także szczęścia, ale dalej wtedy nie ma to sensu - tworząc dziecko tworzymy potrzebę szczęścia więc w najlepszym wypadku tylko naprawimy błąd który stworzyliśmy i tyle, wychodząc na 0 podczas
  • Odpowiedz
brak zła to nie szczęście jak i brak szczęścia to nie zło, przynajmniej nie dla wszystkich więc niwelując zło życie dalej może nie być fajne


@Filareta: czy to już jest ten główny argument pchający wyznawców #antynatalizm do krucjaty ku zagładzie ludzkości? Czy raczej tylko fasada zakrywająca zgorzkniałą złość i nienawiść do całego świata w obliczu osobistego nieszczęścia.
  • Odpowiedz
Czy raczej tylko fasada zakrywająca zgorzkniałą złość i nienawiść do całego świata w obliczu osobistego nieszczęścia


@flyingmonsterspaghetti: brzmi zupełnie jakby ktoś komentował prawo:

Ktoś ci coś ukradł? Co mnie to, teraz przez to że ty cierpisz chcesz mi zabronić zabierać innym? Co to to nie
  • Odpowiedz
@Filareta: Mizantropia bardziej niż samych ludzi jako poszczególnych jednostek dotyczy ogólnie gatunku ludzkiego i wszystkich mechanizmów, które doprowadziły do tego, że przedstawiciele tego gatunku mają możliwość bycia tego, kim są i robienia tego, co robią. Do jakichkolwiek jednostek nie ma co pałać nienawiścią, gdyż są one ofiarami uformowanymi przez naturę w taki sposób, że stają się różnego rodzaju oprawcami. Nie zmienia to jednak faktu, że działania takich jednostek nie mogą
  • Odpowiedz