Wpis z mikrobloga

Hejka fanatycy 997.Dzisiaj dokładnie mija 27 lat od emisji najstarszego odcinka jaki można obejrzeć w całości na cda. Nie zapomnę nigdy tamtego poniedziałku 29 marca 1993.Dzień wcześniej normalnie jaka z samego rana zima nastała to szok normalnie jakby było na początku stycznia.Potem ten poniedziałek nie był wcale lepszy, śnieg jednak już coś zaczął się topić.Wtedy jeszcze w podstawówce byłem w ostatniej klasie.W szkole z chłopakami normalnie już od rana mieliśmy święto mimo paskudnej pogody i dnia.Tylko gadaliśmy,że nie możemy się doczekać wieczoru i emisji 997;zżerała nas ogromna ciekawość co będzie co pokażą.
#mk997
  • 12
  • Odpowiedz
Te odcinki akurat oglądałem normalnie w tych terminach dokładnie jak leciały w telewizji.Nie zapomnę też czerwcowego 1993 niestety już niedoszłego bo chociaż w całości był przygotowany to jednak jego emisja już nie ujrzała światła dziennego.Miał być 21 czerwca 1993 jeszcze w majowym Fajbi go zapowiadał.
  • Odpowiedz
@Jacek337: Jaki był w ogóle pierwszy odcinek, który widziałeś? To było jeszcze przed 1993? Ja zacząłem oglądać ten wspaniały program w 1999 roku, więc dużo później, ale od początku byłem pod wielkim wrażeniem.
  • Odpowiedz
997 zacząłem oglądać gdzieś od jesieni 1990 roku.Byłem wtedy w szóstej klasie podstawówki.Wtedy to dopiero były dobre odcinki.Emisja raz na miesiąc.Pamiętam bodajże że 997 wtedy leciało w środy o 22,40.W klasie do której chodziłem do podstawówki to normalnie wszyscy mieliśmy totalnego hopla z przerzutkami na punkcie tego programu.I chłopaki i dziewczyny.Dzień w jakim miał być ten program to był dla nas swojego rodzaju świętem.Nie mogliśmy sie doczekać co będzie.A dzień później szok.Z
  • Odpowiedz
@Jacek337: Dzięki, super to się czyta - widać ogromną pasję :) Wiem, że w tamtych czasach ten program był niezwykle popularny, więc myślę, że podobnie było też w wielu szkołach w całym kraju. Ja byłem w piątek klasie podstawówki, jak zacząłem oglądać ten program, ale w swojej pasji byłem już trochę odosobniony, mimo że wszystkie programy "tylko dla dorosłych" były w szkole bardzo popularne, tylko 997 akurat jakoś nie ;)
  • Odpowiedz
@PanTrup: W 1999 roku to ja już byłem na drugim i trzecim roku studiów.Jak dla mnie z mojego punktu widzenia rok 1993 a rok 1999 to już była ziemia a niebo, zupełnie inna rzeczywistość i realia inny świat.Owszem magazyn 997 oglądałem dalej bardzo chętnie tydzień w tydzień.Ale jednak smak tego programu najlepszy był za małolata w podstawówce.Z lat 80 tych to nie ma już najmniejszych szans bo wtedy jeszcze mieć
  • Odpowiedz
@Jacek337: Dalej nie mogę wysłać prywatnej wiadomości ;/ Teraz sprawdziłem, że trzeba chyba kliknąć na Ustawienia > Ustawienia > Prywatne wiadomości > Otrzymuj wiadomości - od wszystkich.

Co do różnicy między latami 1993 a 1999, to na pewno masz rację. Nawet ja mogę to powiedzieć, bo sporo pamiętam nawet z początku lat 90. W pewnym sensie fascynują mnie lata 1989-1993, nawet ostatnio zostały, można powiedzieć, moim hobby i zacząłem się
  • Odpowiedz
@PanTrup: Zabójstwo w górach Stołowych pamiętam też doskonale.Na pewno oglądałem ten odcinek z tą rekonstrukcją za Fajbusiewicza. Ba nawet i w tym nowym też była rekonstrukcja o tych studentach.Aha jeszcze przypomniała mi się taka mała ciekawostka.Ten odcinek akurat jest na kanale Maćka odcinek z 19 sierpnia 1998.Była tam sprawa zabójstwa Piotrka Gondka, którego zwłoki wyłowiono z rzeki Dunajec.Wyobraź sobie że koło mnie na cmentarzu właśnie jest pochowany ten Piotrek zdjęcie
  • Odpowiedz
@Jacek337: Jeśli zdjęcie jest to samo, to na 95% to jest ta sama osoba. W 997 zdarzały się błędy czy nieścisłości w nazwiskach, przykładowo sam nie wiem, czy Eugeniusz Ślosorz to nie był Ślosarz albo czy Władysław Salomon nie nazywał się Solomon.

Jako że pracuję w Gdańsku (no, teraz akurat pracuję zdalnie z mojej rodzinnej miejscowości, ale to szczegół), to miałem tam okazję zobaczyć grób Darii Relugi, na której pogrzebie było kiedyś mnóstwo ludzi. W ogóle to była bardzo głośna sprawa i niestety nierozwiązana aż do dziś. Niezwykle ciekawa, podobnie jak sprawy Justyny Węsierskiej, Ewy Miotk, czy też Alicji Baran (to już w ogóle moje strony).

Przychodzą mi jeszcze do głowy sprawy Tadeusza Stecia, Haliny Jęczeń, Franciszka Roja i wiele, wiele innych. Praktycznie wszystko, co było w starej książce Fajbusiewicza, też było bardzo
  • Odpowiedz
@PanTrup: Te wszystkie sprawy i nazwiska jakie wymieniłeś doskonale pamiętam.O to jesteś Kolego z północy Polski.Ja akurat jestem z południa dokładnie z Tarnowa.No z mojego miasta i okolic też było kilka spraw w magazynach 997 z Fajbusiewiczem. Jedną też mocno zapamiętałem była strasznie głośna u nas.Zaraz po nowym Roku 1993 to był poniedziałek 4 stycznia.Podwójne zabójstwo dwóch starszych kobiet.Nazywały się Kryczka i Lichwała na imię miały Zofia i Cecylia już
  • Odpowiedz