Wpis z mikrobloga

Parę dni temu wrzuciłem ten wpis pod innym nickiem, bo miałem bana na tym. Multikonto, tak jak się spodziewałem, poleciało, ale nie wiem, po jakiego kuca usunięto również wpis. W każdym razie wklejam go poniżej.

Swego czasu wrzuciłem na mikrobloga najciekawsze wypowiedzi Krula, a Ginden zrobił z nich znalezisko (szybciutko zakopane). Oto kolejne cytaty z Mistrza, może nie tak fajne jak poprzednie, ale w świetle woodstockowej afery warto chyba przypomnieć, jakie wywody stanowią intelektualną paszę kuców.

MIKKE I ZABAWY SIUSIAKIEM

P.Dunin, która podobnie jak inne feministki myśli tylko o TYM, wysmarowała tekst „Karta praw siusiaka”, w którym domaga się zniewolenia Polaków poprzez przyjecie faszystowskiego aktu zwanego jako „Karta Praw Podstawowych” - a w zamian chce wolności, ale tylko od pasa w dół.


Konkretnie prawa do bawienia się siusiakiem. Ponieważ sama go nie ma (i zazdrości Żydom, którzy – podobno – przysięgając kładą rękę nie na biodrze, a na jądrze), więc nocami myśli tylko o tym, by się pobawić siusiakiem jakiegoś dzieciaka. Ślini się na myśl, że mogłaby go pooglądać, pomiętosić w paluszkach, pocałować...


Niestety – na tym nie kończy. Pedofilia w takim wykonaniu nie jest specjalnie niebezpieczna. Chłopiec tak molestowany przez kobietę (i dziewczynka tak „molestowana” przez mężczyznę) mogą wyrosnąć na zupełnie normalne."

Źródło

Parę zdań, a tyle debilizmu. Najpierw oskarżymy laskę o pedofilskie pragnienia, no ale to feminazistka, więc można. Potem zbagatelizujemy cmoktanie pięcioletnich genitaliów, no bo przecież "lekka pedofilia nie jest szkodliwa społeczne". Ale najbardziej mi się podoba cudzysłów przy słowie "molestowana". Nie wiem, co on ma oznaczać, pewnie to, że molestowanie dziewczynek jest jeszcze mniej poważne niż molestowanie chłopców. Wszak dziewczynki to małe kobiety, a kobiety, wiadomka, są za głupie, żeby głosować, należy je bić za nieposłuszeństwo, a plemniki zaaplikowane dowcipnie przerabiają je na obraz ejakulanta.

MIKKE A PEDALSTWO

Szanowni Panowie! Sami chyba widzicie, co się dzieje – i zdajecie sobie sprawę, czym się to wszystko skończy. Mam więc dla Was dobrą radę: Weźcie za mordę tych „gejów”, dajcie im kilka solidnych kopów w to, co trzeba – przecież ci ludzie są niebezpieczni dla Was! Jak zaczną się pogromy homosiów, to przecież nie ja będę zagrożony – tylko Wy! Dlaczego dopuszczacie, by ten bałwan Biedroń przemawiał w Waszym imieniu??!!? Homosiów w Polsce jest ok. 0,5 proc., czyli ok. 30 tys. dorosłych ludzi. >To potęga! Jedna z największych partyj politycznych! Dlaczego pozwalacie, by garstka może 100, a może tylko 50 „gejów” (gdy jest demonstracja, to proszą o pomoc Schwulów z całej Europy, by zebrało się choć 200…), dofinansowywanych z zagranicy, hasała sobie po ulicach, budziła wściekłość spokojnych obywateli i narażała Wasze zdrowie i życie na szwank? Zróbcie coś, zanim będzie za późno. Z poważaniem, Janusz Korwin-Mikke


(...)


Tak więc, zacni homosie: do dzieła! Najpierw kolektywnie sprawdźcie, czy p.Biedroń jest tym, za kogo się podaje – a potem, niezależnie od wyniku operacji, spuśćcie mu takie manto, by ruski miesiąc popamiętał! Obetnijcie mu, co trzeba, np. język – i zapowiedzcie, że jeśli nie przestanie, to na języku się nie skończy! I to szybko, bo w ludziach wściekłość narasta…"

Źródło

Tak oto Krul, mieniący się legalistą, nawołuje do samosądu, nie ogarniając pewnie nawet, że popada w niekonsekwencję. I pomijam już brak logiki - bo tak jakoś dziwnie się składa, że kraje, w których homosie mają najlepiej, zaczynały właśnie od parad i biedroniowatych krzyków o uszanowanie praw. No ale Wielki Cybernetyk potrafi rozumować poza lewacką logiką i to właśnie parady są odpowiedzialne za homofobiczne nastroje. A w krajach, gdzie nigdy parad nie było, geje mają się jak pączki w maśle. Na przykład w takim Iranie i Afganistanie...

A co by się stało, gdyby Bóg pokarał Krula "wewnętrznie nieuporządkowanym" synem?

Radzę też Panu pamiętać, że znajomi i sąsiedzi nie będą się szczególnie interesowali Pańskim synem, tym bardziej że nigdy nie będą pewni jego odmienności. Gdyby się dowiedzieli — być może nie będą go potępiać. Jednakże na pewno będą Pana potępiać (o ile tylko na „potępieniu" się skończy), jeżeli Pański syn wciągnie w to ich dzieci.


Dlatego — a może ma Pan jeszcze młodszych synów? — musi Pan trzymać syna z daleka od swojej rodziny i okolic. Nawet, gdyby groziło to Panu prawnymi konsekwencjami (np. syn może domagać się praw do mieszkania), nie powinien Pan ustępować. Tego typu sprawy wloką się latami, a policja nie jest skłonna do interwencji."

Źródło: "Vademecum ojca", rozdział "Homosexualizm"

#!$%@?łby zboka z chaty, coby nie spedalał braci i sąsiadów :-)

MIKKE A MORDOWANIE PRZECIWNIKÓW POLITYCZNYCH

Że Mikke lajkuje masakrę na Placu Tian'anmen wiecie? Pewnie wiecie, a kto jeszcze nie wie, niech przeczyta.

Sześć lat temu Krul tłumaczył, że zabijanie protestujących to esencja liberalizmu:

Jak gdzieś jedzie czołg, a ludzie ostrzeżeni się nie usuwają - to ich prawo. Wolny człowiek w wolnym kraju ma prawo dać się rozjechać. Na tym polega liberalizm. Samobójstwa, pojedynki itp., kładzenie się na torach kolejowych, pod gąsienice czołgów... >Na tym polega Wolność, tylko dlatego człowiek ma wybór między heroizmem, a przeciętnością. Gdy jakiś alter-globalista czy inny zielony wie, że gdy położy się przed spychaczem, to ten się grzecznie zatrzyma, a on dostanie co najwyżej 2 tygodnie odsiadki - to ograniczamy jego prawa, odbieramy mu możliwość zostania Bohaterem!"


I nie byłoby w tym nic - jak na Korwina - śmiesznego, gdyby nie pewien zgrzycik. Otóż, jak wiadomo, Krul sprzeciwia się eutanazji:

Sprawa jest prosta: jak ktoś chce rozstać się z życiem – to cóż: wolny człowiek w wolnym kraju. Jeśli sam jest niezdolny do popełnienia samobójstwa - to jakoś wolę jego popełnienia musi wyrazić – nieprawda-ż? Skoro tak – to można podłączyć aparaturę, która na JEGO znak pozbawi do życia. Jeśli może ruszać tylko powieką – to niech aparatura uruchamia się po pięciokrotnym, w umówionych odstępach,poruszeniu powieką.


Ale to ON musi pozbawić się życia. Nie wolno w tym pomagać, namawiać – ani w ogóle tego „problemu” rozważać. Nasza cywilizacja opiera się na ZASADACH – nad którymi się nie dyskutuje."

Nadążacie? Można zabić protestującego gówniarza lub postrzelić tatę w pojedynku i to jest liberalizm. Natomiast eutanazja powinna być zakazana, gdyż to "to ON musi pozbawić się życia. Nie wolno w tym pomagać". Czy któryś z kuców widzi w tym jakąś logikę? @Axelio?

No a tak w ogóle to wiadomo, że "socjalistów należy po prostu rozstrzelać"'.

MIKKE TAK STRASZNIE PRZEŚLADOWANY PRZEZ KOMUNISTYCZNE I POSTKOMUNISTYCZNE WŁADZE

Krul lubi się kreować na wielkiego męczennika systemu, stale cenzurowanego przez "Nich". A jak to naprawdę było? Najpierw oddajmy głos Jerzemu Urbanowi, który w książce "Alfabet Urbana" napisał:

Przychodził w latach 70. do "Polityki", gdzie przynosił felietony na różne tematy, zawsze oryginalne, gdy idzie o poglądy, żywo napisane, tylko pod koniec przeważnie rozłażące się. Drukowałem go od czasu do czasu. Stale tego robić nie było można, gdyż był zbyt płodny. Strach było zamieścić jakiś tekst, ponieważ to znaczyło, że nazajutrz, zachęcony, przyniesie dziesięć nowych.


(...)


Zadzwoniłem do MSW i poprosiłem ich o opinię na temat roli Korwin-Mikkego. Nasze władze bowiem - mówiłem - leją nas za drukowanie ludzi z opozycyjnego podziemia, a skąd my niby mamy znać grzechy różnych autorów, wiedzieć, gdzie są zapisani i w jaki sposób ryją pod naszym ustrojem?


Odpowiednia komórka MSW odparła, że możemy spokojnie go drukować


(...)


Kiedy zostałem szefem telewizji, Korwin-Mikke skarżył mi się, że go nie pokazują na ekranie. Poleciłem dawać go na ekran, ile tylko wlezie, bo to polityk prawdziwie niezależny. Ile razy zmieścił się w programie, tego nie wiem, mniej w każdym razie, niż on by chciał, a więcej, niż pragnęłaby tego "Solidarność", która podobnie jak PZPR nie znosi ludzi nie zapisanych u siebie"

Ach, ten biedny Krul, co to podpisał lojalkę i należał przez 20 lat do SD, będącej przybudówką PZPR. Tak bardzo cenzurowany, że aż władzuchna PRL nie miała nic przeciwko, by sobie pohasał w telewizji i prasie. Dzisiaj też go nie zapraszają do telewizji i praktycznie nie istnieje w innych mediach, czego najlepiej dowodzi fakt, że ma/miał swoją rubrykę w szmatławcu "Super Express", będącym trzecim co do nakładu "czasopismem" w Polsce, oraz kupkanie cotygodniowymi felietonami w "Angorze". Ale to i tak nic wobec umorzenia Mikkemu 52 tys. podatku za rządów SLD - czyż można nie czuć współczucia wobec nieszczęśnika tak haniebnie gniecionego przez system?

#neuropa #krul #jkm #korwin #truelolcontent
  • 6