Wpis z mikrobloga

Zamówiłem pierwszy z glovo. Podałem kartę, zamówienie zaakceptowane, z karty nic nie pobrało. Kurier dzwonił i powiedział że "nie rabotajet", i pytał czy mam gotówkę (oczywiście, że nie mam, XXI wiek here hehe). Jedzie właśnie z jedzeniem (w apce zmieniło się imię i zdjęcie dostawcy). Czy będzie zadyma? (ja nawet kart debetowych nie mam, ani bankomatu w pobliżu). Dziwna ta apka. #glovo
  • 4
@abcc5: Anulowali blokadę kartową (więc efekt ten sam). Żeby było śmieszniej - dzwoniła krótko po tym infolinia Glovo do mnie, i zarzekali się, że wyślą kod rabatowy w ramach przeprosin. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Do dziś go nie dostałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)