Wpis z mikrobloga

Gdyby ktoś nadal nie wiedział, czemu na #podlasie nie było tak dłużo "żadnych zarażeń" #koronawirus.

https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,25799269,koronawirus-pierwszy-w-podlaskiem-zakazony-pacjent-to-muzyk.html

12 marca wracaliśmy z trasy koncertowej. Dzień wcześniej graliśmy koncert w Berlinie. Na granicy mierzono nam temperaturę, a potem puszczono dalej. Już wtedy kaszlałem, ale temperatura utrzymywała się co najwyżej w stanach podgorączkowych. Ponieważ kaszel nie dawał mi spokoju, a mam żonę i troje dzieci, próbowałem skontaktować się z sanepidem i zakaźnym oraz pod 112. Odsyłano mnie przez trzy dni. Moja mama, która jest lekarzem rodzinnym, bała się nie tylko o mnie, ale i po kontakcie ze mną też o siebie i o swoich pacjentów. Przebłagała i zrobiono mi w końcu badania w poniedziałek (17 marca) po południu. Wynik okazał się pozytywny.


Nadal łykajcie bajeczki PiS-u, że tak sobie Polska zajebiście radzi, tak mało zachorowań... Zapraszam do ponownego tłumaczenia mi, że OCZYWIŚCIE na Podlasiu były wykonywane testy w wystarczającej liczbie, a ja jestem ignorantką.
  • 14
  • Odpowiedz
@rorf46: @Andreth: #!$%@?, a ja dzisiaj spędziłem cały dzień na zakaźnym po jednym telefonie do sanepidu. Od razu kazali mi tam jechać. Mam grypę. Nie twierdze jednak, że w innych częściach kraju jest gorzej, bo pewnie jest.
  • Odpowiedz
@Andreth:

Jeśli chodzi o jakąkolwiek rzecz związaną z PiS, to jesteś nie tyle ignorantką, co osobą, której pod żadnym pozorem nie należy ufać. Dziwię się, że jeszcze nie sugerujesz, jakoby Kaczyński własnoręcznie zarażał rodaków.

Proporcja przebadanych do testów pozytywnych mówi, że nie mamy wyższej wykrywalności niż na zachodzie, a co za tym idzie, typujemy do testów na podobnych zasadach. Bania z logiki i rachunku prawdopodobieństwa.
  • Odpowiedz
@Waspin: A tymczasem badali aż furczało, tak? "Ponieważ kaszel nie dawał mi spokoju, a mam żonę i troje dzieci, próbowałem skontaktować się z sanepidem i zakaźnym oraz pod 112. Odsyłano mnie przez trzy dni. Moja mama, która jest lekarzem rodzinnym, bała się nie tylko o mnie, ale i po kontakcie ze mną też o siebie i o swoich pacjentów. Przebłagała i zrobiono mi w końcu badania w poniedziałek (17 marca)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Andreth: fake newsy, bo badali. Nie wiem czy furczało, ale badali. A skoro badali to fake newsy - to aż tak proste. Jak pisałaś fake newsa to nie wiedziałaś o tym przypadku, jak w komentarzu ludzie Ci pisali, że badają to bagatelizowałaś i wyśmiewałaś (jak zwykle)
  • Odpowiedz