Wpis z mikrobloga

Obecnie jest dobry moment, by uświadomić ludzi, skąd biorą się badania. Waszych badań nie robią lekarze i pielęgniarki, oni także nie pobierają Wam krwi poza np. szpitalami.
Robią to ludzie, o których część osób (naprawdę!) nie ma pojęcia, że istnieją: DIAGNOSCI LABORATORYJNI. To oni badają krew, mocz i kał.
To nie da laborantki czy technicy! Oni kończą 5 lat studiów, dostają tytuł magistra diagnostyki laboratoryjnej. To też nie farmaceuta. Za to lekarze, biotechnolodzy i kilka innych grup może zostać diagnostami. Ale nie w drugą stronę. Także oni badają pod kątem #koronawirus i wielu z nich będzie pracować obok ratowników, strażaków, policji i lekarzy.

  • 5
@sztacheta: @r4do5: @BrakPomysluNaNick: jest różnie. Są przychodnie, gdzie punkt pobrań jest połączony z laboratorium i wtedy są tam diagnosci, sporadycznie dodatkowo pielęgniarka. W przychodni, gdzie próbki wiozą do laboratorium (najczęstszy przypadek) pobierają pielęgniarki, a one zawsze mają problem z pracą, nie da się, nowe obowiązki biorą dopiero w ostateczności, nie chcą i mają pretensje - niejednokrotnie potwierdzone. Nie łączcie tych dwóch grup.
5 lat studiów to więcej niż wypijanie