Wpis z mikrobloga

JAKIM KUR**A PRAWEM!
Przed godziną do naszego punktu weszła Klientka, oddając auto na serwis. Normalnie ubrana. Do samochodu wsiadł doradca i zawiózł go do warsztatu. Potem oglądał go mechanik i diagnosta. Pani siedzi w poczekalni. Po paru chwilach podchodzi do kasy w rękawiczkach i z pytaniem, gdzie może je zutylizować - bo ona jest w grupie ryzyka i najlepiej tę rękawiczki spalić.
- Z auta wyszła bez rękawiczek
- Dokumenty podpisywała bez rękawiczek
- Nie wiemy ile siedziała w poczekalni w rękawiczkach i w sumie po co je założyła, skoro i tak już dotykała miliard rzeczy

Nie wpadła na to, że przez samochód mogła właśnie zarazić kolejne osoby.
Brak wyobraźni i skrajny debilizm naszych rodaków - nic więcej mi do głowy nie przychodzi.
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby pomimo ryzyka wychodzić z domu i narażać innych?
#koronawirus
  • 9
@Dzaa88: +"w grupie ryzyka" może oznaczać że ma choroby stawiajace JĄ w tej grupie, jeśli sie zarazi.
Było dopytać, o co chodzi, zamiast sie tu unosić być moze bez sensu

i w sumie po co je założyła, skoro i tak już dotykała miliard rzeczy

po to by SIĘ nie zarazić?
a ze chce bezpiecznie zutylizować?
bardzo odpowiedzialne działanie, brawo tej pani
@sidhe: Lepszą odpowiedzią jest "Mój wiek jest w grupie zagrożenia powikłaniami w przypadku ew. choroby".
A mówienie, że jest się w grupie "ryzyka", może być odczytane tak, jak zostało dzisiaj.
Lepszą odpowiedzią jest "Mój wiek jest w grupie zagrożenia powikłaniami w przypadku ew. choroby"

@Dzaa88: Możliwe.
Ja jestem takze w grupie ryzyka, nadciśnienie, może dlatego łatwiej mi zrozumieć pobudki.
W Twoim przypadku wystąpił klasyk, brak komunikacji. Starczyło zapytać, i głowa spokojniejsza.
Większość ludzi ma skłonność do skracania swych myśli w wypowiedzi, zapominając że nikt im w głowie nie siedzi.
Na logikę natomiast, sam mogłeś się domyslić o co biega, choćby po