Wpis z mikrobloga

@Czifkif: Po jaką cholerę w ogóle powstał film o kryminaliście, który większość swojego życia spędził za kratkami. Taka z niego wybitna osobliwość? Na pomnik zasługuje ten człowiek? Poza tym niewykluczone, że cierpiał na aspargera w nutce "na głębokiej wodzie" o tym wspomniał.
Jakby iść tym tokiem myślenia to reszta raperów np Kali również "zasługuje" na film, a Kali nawija niebo lepiej niż Chada. Zresztą śpiewanie o ćpaniu i chlaniu to żaden
@Czifkif: Niestety masz rację. Zaś na pewno gdyby Chada jeszcze żył sam nigdy nie zgodziłby się na film o sobie, bo po co? Po pierwsze pieniędzy mu nie brakowało (ubrania od sponsorów, hajs za występy i płyty, to nie jest kilka tysięcy tylko killadziesiąt, jak nie setek) a zawistny raczej nie był, zresztą trafiał głównie w odbiorców młodych, którzy nic o życiu jeszcze nie wiedzą