Ej #konfederacja pomożcie lewakowi w potrzebie, bo mój mózg nie ogarnia, pewnie jestem za głupi od czytania dzieł Marksa...
Przecież Janusz Korwin-Mikke mówił że w prywatnej służbie zdrowia nie ma urzędników więc jest taniej i lepiej bo konkurencja. Czy w przypadku tak dużego popytu na testy nie jest LOGICZNE że cała MASA firm będzie konkurowała o KLIENTA i chciała sprzedać jak najwięcej testów jak najtaniej? Przecież tak działa wolny rynek...
@ladelli: Leki i produkty powiązane podlegają niestety lewackim regulacjom i nie można sobie na przykład kupować antybiotyków jak cukierków, leninizm w najgorszym wydaniu.
@Kozajsza: służba zdrowia w USA jest bardzo mocno regulowana i nie ma tam żadnej wolności. Inną kwestią jest, że państwowa służba zdrowia ogólnie też sobie nie radzi z tą pandemią więc nie ma się o co spinać za bardzo.
@Kozajsza: Zacznijmy u źródła. Póki istnieją banki centralne, nie ma mowy o "wolnym rynku". A obecnie Zachód jest tak opodatkowany i wyregulowany, że to jakaś kpina byle co zrzucać na "wolny rynek".
pomożcie lewakowi w potrzebie, bo mój mózg nie ogarnia, pewnie jestem za głupi od czytania dzieł Marksa...
Przecież Janusz Korwin-Mikke mówił że w prywatnej służbie zdrowia nie ma urzędników więc jest taniej i lepiej bo konkurencja. Czy w przypadku tak dużego popytu na testy nie jest LOGICZNE że cała MASA firm będzie konkurowała o KLIENTA i chciała sprzedać jak najwięcej testów jak najtaniej? Przecież tak działa wolny rynek...
@Kozajsza: Popyt niewątpliwie by wzrósł bardzo szybko, pytanie jednak: co z podażą? Uwarunkowania: - utrudniona produkcja (ludzie na L4, kwarantannach etc.) - brak przygotowania do masowej produkcji (nagle potrzeba ogromnej ilości czegoś, czego nigdy wcześniej nie produkowaliśmy) - brak przygotowania do jakiejkolwiek produkcji (trzeba zbudować/przerobić linie produkcyjne, zamówić składniki chemiczne czy tam inne rzeczy, z których się robi te testy, wyszkolić ludzi) - jeśli nie możemy sami produkować testów, to trzeba je sprowadzić zza granicy, a wtedy ponad powyższe punkty pojawiają się nowe (np. wysokie ceny za granicą, na które nie mamy wpływu, problem z transportem, priorytety obcego
@Kozajsza: w Seattle pensja minimalna wynosi ~2200$, czyli kazdy NAJMNIEJ zarbiajacy moze isc zrobic sobie test, jezeli ma taka potrzebe. Powiedz mi gdzie mam sie w Warszawie zglosic po test i ile zaplace? A no tak zapomnialem, nie da sie.
Przecież Janusz Korwin-Mikke mówił że w prywatnej służbie zdrowia nie ma urzędników więc jest taniej i lepiej bo konkurencja. Czy w przypadku tak dużego popytu na testy nie jest LOGICZNE że cała MASA firm będzie konkurowała o KLIENTA i chciała sprzedać jak najwięcej testów jak najtaniej? Przecież tak działa wolny rynek...
#bekazprawakow #bekazpodludzi #neuropa #4konserwy #koronawirus #2019ncov
źródło: comment_1584037008ALYsgsb51QnRD6i10jLjDs.jpg
PobierzPóki istnieją banki centralne, nie ma mowy o "wolnym rynku".
A obecnie Zachód jest tak opodatkowany i wyregulowany, że to jakaś kpina byle co zrzucać na "wolny rynek".
Komentarz usunięty przez autora
Tak
@Print_Screen: szczerze to nie wiem jak to nazwać ale mogę ci tylko powiedzieć, że świat nie jest czarno biały (socjalizm - kapitalizm).
źródło: comment_1584039645Ay6mbCZWKyl7yZoi7STwwq.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
@Kozajsza: Już
- utrudniona produkcja (ludzie na L4, kwarantannach etc.)
- brak przygotowania do masowej produkcji (nagle potrzeba ogromnej ilości czegoś, czego nigdy wcześniej nie produkowaliśmy)
- brak przygotowania do jakiejkolwiek produkcji (trzeba zbudować/przerobić linie produkcyjne, zamówić składniki chemiczne czy tam inne rzeczy, z których się robi te testy, wyszkolić ludzi)
- jeśli nie możemy sami produkować testów, to trzeba je sprowadzić zza granicy, a wtedy ponad powyższe punkty pojawiają się nowe (np. wysokie ceny za granicą, na które nie mamy wpływu, problem z transportem, priorytety obcego
@DorianJS: A przez resztę miesiąca będzie na diecie czokoszkowej XD