Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam Mirki i Mirabelki.
Ostatnio dopadła mnie „strzyga” w postaci myśli o znajomej, z którą w czasach liceum chodziłem do jednej klasy.
Była to szkolna miłość, w której zabujałem się po uszy. Po 1,5 roku zostałem wystawiony do wiatru. Przez ten okres również zostałem zdradzony min. 2 razy (dowiedziałem się o tym po zerwaniu). Po tej sytuacji całkowicie zerwałem kontakt i dałem do zrozumienia, aby ona się również ze mną nie kontaktowała.
Z racji tego, że od tamtego momentu minęło dużo czasu oraz to, że „rany” po tej sytuacji są już dawno zaleczone epizod ten traktuje, jako dawne szkolne wygłupy i ogólnie nie miałem z tym problemu do tego stopnia, że po kilku latach nie mieliśmy problemu, aby ze sobą normalnie pogadać.
Nie mniej jednak od wczoraj prześladują mnie myśli o niej. Z jednej strony człowiek ma w sobie resztki uczucia względem niej a z drugiej strony rozum twardo mówi żebym w żadnym wypadku nie odkopywał tego tematu.
Był ktoś z was w podobnej sytuacji? Macie jakieś sposoby na walkę z takimi myślami?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
  • 7
Z jednej strony człowiek ma w sobie resztki uczucia względem niej

o znajomej, z którą w czasach liceum

Była to szkolna miłość


@AnonimoweMirkoWyznania: Masz ewidentny problem z nazywaniem swoich emocji. To co obecnie do niej czujesz, to tylko sentyment. Coś się zadziało w twoim obecnym życiu, co zwróciło twoje myśli znowu w jej stronę.

ona nie jednemu krwi napsuła i (niestety) napsuje w przyszłości.

No tak to już jest, że najdłużej