Wpis z mikrobloga

Jakie pociągiem #polregio
Facet co siedzi ze mną zadzwonił do obsługi klienta żeby pociąg w Damnicy poczekał na jedną osobę bo się spóźni na pociąg. Pani mu odpowiedziała że nie ma problemu i że powiadomi kierownika pociągu. Potem facet zadzwonił do tej osoby co ma się spóźnić i mówił że dzwonił i że będą na niego czekać. Potem zadzwonił do innej osoby i mówił żeby czekał na kogoś tam i nie puszczał pociągu bo czekają na tego spoznialskiego. Dzwonił to starszy pan, nie pracownik przewozów. I co teraz? Ja będę spóźniony i wszyscy inni bo ktoś nie umie w zegarek i się spóźni kilka minutek?
  • 4