Wpis z mikrobloga

@dziczyznaa: no właśnie w fundacji ratujemy takie "wyginięte" ze wsi - 8 kotów w gospodarstwie, kotki nie zdążyliśmy wysterylizować i urodziła 3 maluchy z czego jeden w pierwszej dobie zmarł z wycieńczenia bo urodził się taki zabiedzony a o drugiego jest ciągła walka. A gospodarz zabronił sterylizacji i kastracji "bo jak to bez małych kotków dla dzieci"
  • Odpowiedz
@emulegator: licz, że 6 z nich to kotki a każda kotka średnio w miocie ma 4 maluchy, dwa mioty w roku (teraz są ciepłe zimy to potrafią być 3 mioty). Prosta matematyka: 6x4x2 daje 48 kociąt z czego 3/4 wybije głód, koci katar i inne syfy.
Zorientuj się czy gmina nie finansuje sterylizacji albo czy nie można tego zrobić za darmo w pobliskim schronisku. Może wystarczy podrzucić pomysł sąsiadowi?
  • Odpowiedz
@krave: nasza gmina dofinansowuje sterylizację a ja już mówiłem o tym sąsiadowi. Jednak to wymaga minimum zaangażowania, pojechania do weterynarza a on nie będzie tracił czasu i paliwa na koty. Także...
  • Odpowiedz