Wpis z mikrobloga

Zwolnienie z podatku do 26.r.ż. w praktyce.
#podatki #zalesie #oszukuja

Masz 23 lata, skończyłeś studia, więc idziesz do pracy-w założeniu lepszej niż dorabianie na barze w trakcie studiów. Jako że weszły nowe przepisy. (no dobra nie takie nowe bo obowiązują już od sierpnia 2019r.) jesteś zwolniona z podatku, a co za tym pieniądze jakie co miesiąc wpływają na twoje konto powinny być powiększone o podatek. W praktyce jak to wygląda?A pani młoda jest, zwolniona z podatku to damy pani mniej na umowie żeby pani czasem nie zarabiała za dużo. I tym sposobem jesteś niby uprzywilejowana a tak na prawdę jesteś do tyłu, bo ani przy wypłacie nie zobaczysz hajsu, który ci się należy, ani za rok po rozliczeniu nie dostaniesz zwrotu podatku. Zarabiasz tyle samo co koledzy z pracy, którzy są starsi i których nowe przepisy nie obowiązują. Pieniądze, które niby masz, ale nigdy ich nie dostaniesz. Brawo.
  • 2
@marta1997: nawet nie wiesz, jak powinnaś się cieszyć, że rynek zlikwidował "ustawową" nierówność.

Wyobraź sobie, że masz 25 lat, zarabiasz 4000 na rękę, studiujesz cokolwiek albo kończysz (przegrywy górą)- koszt dla pracodawcy 4000.
A jak przekroczysz magiczne 26, nie studiujesz - koszt dla pracodawcy 6684,99

Wiesz jak będzie wyglądał rynek pracowników? Kończysz 26 lat i nara, na twoje miejsce jest pełno mniej kosztownych studenciaków. Powodzenia