Wpis z mikrobloga

Idę se na miasto
jakiś kolo do mnie podchodzi
łapię mnie za dupę
wtem zaczynam krzyczeć
skaczę na główkę, waląc głową o krawężnik
#!$%@? w moją głowę, ważne żeby ten #!$%@? miał #!$%@?
ten #!$%@?
i #!$%@? xDDDddddd
ja #!$%@?
pustka w głowie
nie rozumiem
czemu
tak jest
trudno
musze z tym żyć
kiedyś bylo inaczej
szare koooooomoooorki zjarane
k000m000rki #!$%@?
dryn dryn
dzwoni telefon nie k0000m000rka
ta juz dawno w lombardzie
zastawiona za grube hajsy
3,20zl na winko ;333
a tamten typ to rura
nie pacz tam
co
gdzie
slup k0000m0000rk0000wy
utytłany jesteś
eh
he
  • 1