Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Ehh, miałem aplikować na dwa stanowiska urzędnicze, bo mam studia w tym kierunku, ale ledwo spełniam wymagania formalne, nie mówiąc o tym że trzeba znać różne kodeksy, ustawy i rozporządzenia, których oczywiście nie uczyli na mojej #!$%@? uczelni, no bo po co. Ostatnio rozmawiałem z kuzynką która kończy pisać licencjat i doszliśmy do wniosku, że PWSZ to absolutne dno i nie pomoże im ani zmiana nazwy, ani dofinansowania, ani nowoczesny sprzęt którym się ostatnio chwalą. Wykładowcy to takie miernoty, że i tak nie potrafią tego używać. Jedyne co potrafią, to dukać formułki z książek i uczyć teorii z kompletnie nieprzydatnych nikomu przedmiotów. Jeszcze połowa cierpi na syndrom "mój przedmiot jest najważniejszy i najpotrzebniejszy". Najgorsze jest to, że w moim powiatowym gówno-mieście nie ma za bardzo alternatyw. Są co prawda jeszcze dwie inne uczelnie, ale też mocno takie sobie. Kierunki też albo mocno nijakie albo przesycone na rynku pracy.
#pwsz #przemyslenia #studia #praca
  • 7
  • Odpowiedz
@anatomia_porazki: wymagania mają jasne, jeśli je spełniam to będę mieć test lub rozmowę i przypuszczam, że wtedy bym pewnie poległ. W tym urzędzie akurat sporo osób pracuje bo pewnie z 60~80, więc niekoniecznie jest po znajomości. Choć na poprzednich rekrutacjach zgłaszały się zwykle jedna osoba, czasem dwie.

Co do możliwości w innym mieście, to ja nawet nie mam pieniędzy żeby wyjechać. Poza tym skoro w mieście 120 tys. mam problem ze
  • Odpowiedz
@Borealny wcale nie musi być ustawiona, może ale nie musi. Ludzie zazwyczaj nie chcą psuć swojej bezstresowej pracy dlatego mówią ej Beatka skladaj fajnie będzie chociaż to tępak. Jak to jakiś urząd to nawet coś Ala praktyki czy staż z urzędu pracy spoko by dać się poznać.. Poznasz ludzi, wyczaisz popytasz a jak będzie beton to znajdujesz druga robotę i staż przerywasz u elo.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tenportaltodno: ja miałem praktyki w tamtym miejscu, ale to było bardziej "zanieś, przynieś, pozamiataj" i było zrobione na odwal się, nie nauczyłem się praktycznie nic. Teraz są tam wolne dwa stanowiska na starszego referenta w różnych działach i wymagana jest znajomość kodeksu administracyjnego i wielu rozporządzeń, w tym o orzekaniu niepełnosprawności, ich rehabilitacji i aktywizacji zawodowej, ruchu drogowym, a także wielu ustaw. Ja miałem na studiach tylko fragmenty kodeksu rodzinnego i
  • Odpowiedz
@Borealny: kpa to uczysz się w praktyce w takich urzedach - od kiedy liczyć terminy, ile dni masz na postanowienie, decyzje etc. ogólnie pikuś no ale jak rekrutacja to dobrze tam znać pare rzeczy z tego.
a reszta tych przepisów to uczysz się w praktyce w takim urzedzie, pytasz ludzi czy kierownika smiecia bo on to podpisuje to niech uczy. ciezko wymagać by ktoś kto idzie #!$%@? do urzedu za 2
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tenportaltodno: tyle że to Starszy referent, a w wymaganiach dodatkowych jest co najmniej 2-letnie doświadczenie w instytucjach administracji publicznej. Ogólnie wymagania zajmują jakieś półtorej strony i mam duże wątpliwości co do tego, bo wygląda to okropnie.
  • Odpowiedz
@Borealny: przecież w takich urzedach to małpy pracują, wiem bo pracowałem. a te co oni piszą to brzmi jak magia a po miesiącu masz takie xd ooooo nowy news na onecie. dlatego tyle się tam zarabia, bo te prace mogłaby wykonywać małpa.
  • Odpowiedz