Wpis z mikrobloga

@BajerOp ja mam taki błąd z 20 urodzin. Ja i znajomy czekaliśmy na tramwaj. Znajomy rzucił hasło "zrób coś głupiego na urodziny, tatuaż czy coś" usłyszał to jakiś typ który był tatuażystą. Kupiliśmy 0,7 i pojechaliśmy do niego robić tatuaż :) W trakcie picia wytatuował mi znaczek chiński na przedramieniu. Co patrzę na rękę, przypomina mi się mina obcego gościa "ja jestem tatuażystą".