Wpis z mikrobloga

Cześć mirki, potrzebuję Waszej porady.

Na początku grudnia wysłałam telefon na gwarancję do sprzedawcy na Allegro. Kontaktowałam się z nim w sprawie adresu, napisałam co było uszkodzone itd. Warto zaznaczyć, że sprzedawca określił termin zwrotu komórki na 14 dni. Komórka została dostarczona ok. 10 grudnia. Po 3 dniach sprzedawca napisał mi, że komórka została przekazana do serwisu i że pozostaje tylko czekać, aż wróci.

Rzecz w tym, że komórka do dnia dzisiejszego nie została zwrócona, a kontakt się urwał. No więc wysłałam pismo do nich, że proszę o zwrot komórki bądź w przypadku jej braku to chcę zwrot pieniędzy. A jeśli nie dostanę żadnej odpowiedzi to skieruje sprawę do sądu. Niestety nic to nie dało. Byłam u rzecznika praw konsumenta, ale ten niewiele mi poradził. Właściwie to chciał, żebym napisała kolejne pisma i czekała jak głupia na odpowiedź, pomimo braku odzewu.

Dodam, że okazało się, że ta firma jest w likwidacji i praktycznie nie mają oni swojej siedziby, więc komórkę wysyłałam do jakiejś skrytki? Jak wysyłałam pismo, to wysyłałam na adres, do której kierowałam komórkę i na adres siedziby, lecz ten list z siedziby został mi zwrócony.

Czy ktoś ma jakieś rady, co powinnam zrobić? Iść do sądu, czy posłuchać rzecznika i dalej czekać na odzew? A może dać sobie spokój, bo nic nie uzyskam...

#prawo #polska #porady #pomocy #prawocywilne #pytaniedoeksperta #pytanie
  • 1
  • Odpowiedz