Wpis z mikrobloga

@xortis: roznie bywa, u mnie przed wieczornym prysznicem przycinka włosów to max 30min (mowie o cieniowaniu boków a nie jazda na jedna długosc). Kwestia wprawy
  • Odpowiedz
@Birbirgo13: eh jak to jest że kiedyś się nie trzeba było umawiać, po prostu się szło do fryzjera, 20 minut w kolejce i cyk. A teraz to trzeba czasem przez specjalne appki się umawiać na miesiąc do przodu
  • Odpowiedz
  • 0
@Birbirgo13: trymer/ maszynka za 150zł i nauka cięcia i cieniowania na własnej bani. Nieprzerwanie korzystam od ~~2010 co tydzien/ dwa tyg. Ile zaoszczędzone to nawet nie chce się liczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@vauecki
A liczyłeś ile czasu straciłeś?
  • Odpowiedz
@kaaban: jak można naukę wliczać do straty czasu? Po to przeznaczam kilka/ kilkanascie cięć żeby pozniej już tylko oszczędzac kasę i czas (nigdzie sie nie umawiam, wszystko mam na miejscu w domu i zajmuje mi to max 30min + 5min prysznic). Nie ma absolutnie zadnego plusa w moim przypadku żeby chodzić teraz do fryca.
  • Odpowiedz
Czytam ten wątek i jakos wcale się nie dziwię skąd na wykopie tylu piwniczakow ( ͡º ͜ʖ͡º)

Jeden z drugim na 10mm maszynka, zero zadbania, a potem looszki to k00rvy
  • Odpowiedz