Wpis z mikrobloga

Ktoś mi wytłumaczy o co chodzi z tymi karteczkami? Ja rozumiem odpuścić temat starej pralki, ale czy naprawdę ktoś byłby skłonny sprzedać mieszkanie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy poniżej wartości i to nie dlatego, że np. potrzebuje szybkiej gotówki, ale dlatego, że ktoś przedstawia się jako świeże małżeństwo? Ktoś zrezygnuje z własnego interesu w imię obcych ludzi, którzy nawet nie są w złej sytuacji skoro oferują gotówkę? :)
Po drugie skoro już kreują to wszystko na takie spontaniczne, partyzanckie to dlaczego nie zatrudnią jakiegoś gościa który będzie przez cały dzień pisał te kartki? Może druk jest tańszy, ale od razu widać, że to nie jest odręczne pismo i już wiadomo o co chodzi, oszustwo się nie udaje.
#natropieflipperow #nieruchomosci
  • 3
ale czy naprawdę ktoś byłby skłonny sprzedać mieszkanie za kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy poniżej wartości i to nie dlatego, że np. potrzebuje szybkiej gotówki, ale dlatego, że ktoś przedstawia się jako świeże małżeństwo?


@Bolszoj: A czy na prawdę ktoś jest w stanie uwierzyć że patelnia dlatego kosztuje 2000, bo ma niesamowite magiczne moce i pozwala oszczędzić rocznie 10 000 zł na opłatach za gaz?
@Bolszoj:

Ktoś zrezygnuje z własnego interesu w imię obcych ludzi, którzy nawet nie są w złej sytuacji skoro oferują gotówkę? :)

Zapewne 99% nie, skuteczność takich karteluszek jest zapewne bliska zeru (pomijając możliwie większe prawdopodobieństwo nawiązania kontaktu, bo ludzie nie lubią agencji), ale wykopki odkryły że marketing jest zaprzeczeniem etyki.