Wpis z mikrobloga

@mcsQ Te wieśniackie naklejki typu diesel musi kopcic czy że jakieś ciastka za cycki i pół auta typu Astra f #!$%@? tym gównem, lampy a'la lexusy, jakieś końcówki wydechu z rynny, zenony w lampach do tego nie przystosowanych co walą po oczach, że przez 10 minut musisz mrugać powiekami jak byś strzelał z uzi aby coś zobaczyć jak cie taki amant oślepi. Ale na szczęście już coraz mniej się widuje tego agro
@mcsQ: Korek do gazu - serio #!$%@? to jest 50 złotych z robotą, no max flaszka a nic nie wystaje w zderzaku jak pół dupy zza krzaka...
Każdy inny niż standardowy, głośny wydech - świadczy o małym fistaszku tak we łbie jak i w gaciach.
Modyfikacje świateł - z naciskiem na modyfikacje a nie kupno innych lamp zespolonych. Serio, pociągnięcie czarnym szprejem tylnych lamp nie dodaje koni ani "bed luka" tylko
@mcsQ: Naklejki typu "lubię #!$%@?ć" czy "diabeł nie samochód" oraz zawieszki "dziecko na pokładzie" czy inne "Brajan". Co mnie to obchodzi? To jest zaproszenie, że mam walić w tył z pełną prędkością? Czy usprawiedliwienie zamulania przy ruszaniu?

Poza tym spojlery, które wyglądają jak regał na książki. W kwestii takich rzeczy, to jestem minimalistą. Auto może mieć spojler, ale to co mi się podoba, to niektórzy nazwaliby "blenda" a nie "spojler". No
Co uwazacie za motoryzacyina wiochę?


@mcsQ:
Zły stan techniczny pojazdu.
Dym z rury wydechowej.
Źle ustawione światła.
Nieużywanie kierunkowskazów.
I jak ktoś jadący za mną dostaje białej gorączki tylko dlatego, że śmiem jechać z dozwoloną prędkością.