Wpis z mikrobloga

#anime #animedyskusja

Double Decker! Doug & Kirill

Haha, ale się nabrałem. Niczego się nie spodziewając, oglądam sobie i z odcinka na odcinka mina mi rzednie...
Stało się.


Postacie wyglądające jakby występowały w cyrku? Taki dizajn, anime lekko pachnie jakimś cyberpunkiem, więc pasuje.
Yaoi vibes? Spoko, nie takie rzeczy się oglądało.
BL shit? Hmm... no nie wiem... ale to nic nie znaczy, Banana Fish przecież podobno jest niezłe...

Ale #!$%@? jego mać, kiedy jeden bohater wyznaje, że jego marzeniem jest likwidacja ubóstwa i walka klas, drugi zawzięcie całym sercem chce walczyć z wykorzystywaniem proletariatu przez siły kapitalistyczne i ze łzami w oczach pochyla się nad ciężkim losem związków zawodowych, a propaganda LGBSRTRKEKKEKQ7+ jest wpychana do mordy i popychana kaloszem, aż się człowiek dławi, przysłaniając jakąkolwiek inną sensowną treść tej serii (która bardzo szybko wyparowała, całość przeszła w tryb ridiculous shit), to chęć na oglądanie przeszła. Czysty komunizm serwowany w dawce śmiertelnej.

Murowany kandydat do tytułu "Most woke anime of the decade"

Soczysty drop.. ładny ED tego nie uratuje. Szkoda, bo chciałem polubić tę serię, ale niestety, napluła mi w twarz.
Powinni takie tytuły jakoś oznaczać, ja nie mam już zdrowia na takie gówno.
Pobierz
źródło: comment_OgsQDfuoDgWqzKCJ7nLfQAzjpIs9bU09.jpg
  • 6