Wpis z mikrobloga

Poniedziałek to jest taki #!$%@? dzień dla ludzi którzy uczciwie pracują w sklepach przy dworcach PKP czy PKS. Do tego dochodzi połączenie z Centrum Handlowym. #!$%@?, tydzień w tydzień z domów wracają te #!$%@? ohohoho hur hur studentki DZIENNE, ten obojętny wyraz twarzy #!$%@?. Każda płaci stówą za #!$%@? WINSTONY JAGODOWE/ŻURAWINOWE/PORZECZKOWE #!$%@? KOKOSOWE czy inny syf. Pojedzie taka na weekend na wieś do rodziców i wróci z ciężko zarobionym przez padre pieniędzmi które #!$%@? na STUDENCKIE ŻYCIE OHOHO #zahajsmatkibaluj. Słeg aż z nich kipi, białe słuchaweczki pewnie od Iphona jakaś czapka z napisem ' I hate everyone ' ' FUCK YOU ' albo ' Biore z dupy do ryja ', przeważnie okulary zgadnijcie jakie, no raczej, że #!$%@? zerówki REJBANY. Pojedzie taka do domu oczywiście nie pójdzie na zajęcia bo ZMĘCZONA po podróży, #!$%@? 120 km INTERSITY, a potem ból dupy i sranie na fejsie ' SESJO CZEMU TAK BOLISZ ' i zapisywanie się na FANPEJDZE ' Sesja to wojna ' WOJNA #!$%@? na pierwszym roku socjologi czy innego mc donaldctwa. Nic tak na prawdę nie robią tylko wydają pieniądze rodziców na ohoho picie alkoholu po klubach i #yolo z PRZYSTOJNIAKAMI.

NO #!$%@? NO NIE
#pasta #byloaledobre #studentki
  • Odpowiedz