Wpis z mikrobloga

@nordsjelland: co jak co ale w biathlonie zawsze Norwegowie byli w czołówce. Taki gość Ole Einar Bjorndalen albo Emil Hegle Svendsen przez wiele lat wygrywali i był w czołówce. Oczywiście Emil trochę mniej niż Ole. Bracia Boe zawsze kręcili się w czołówce Johannes jak Furcade wygrywał był jego cieniem przez kilka sezonów. Tariej wygrał kryształową kulę z kilka sezonów temu. Więc to nie przypadek. Teraz myślę że wszystko zagrało i są
@paganir hehe no w męskim biathlonie to mała zmienność ostatnio, albo Norwegia (zazwyczaj), albo Francja. No dobra, może przesadziłem. Ale gdy widzę, że w sprincie Eckhoff przebiegła trasę 20 sekund szybciej niż chyba najszybsze zawodniczki w stawce - Makarainen i Hermann (ta druga to prawie całe swoje życie spędziła w biegach narciarskich) to uważam, że coś jest nie halo :D

A co do tego że fajną dziewczyną się wydaje to zgadzam się,