Wpis z mikrobloga

@pokemonowa: inhalacje i irygacja nosa/płukanie zatok - xylomethazolin pomoże na krótką metę a na dłuższą spowoduje przeciągnięcie problemu/powrót po odstawieniu - on obkurcza śluzówkę i naczynia w nosie, przestaje działać to problem wraca ze zdwojoną siłą bo wydzielina z zatok musi gdzieś mieć ujście
@pokemonowa: uważaj z tym xylometazolinem, szybko uzależnia plus powoduje spore szkody przy dłuższym stosowaniu. Wysmarkaj co się da, ja od siebie mogę jedynie polecić Vicks Vaporub w maści - posmarować klatkę piersiową, pod nosem, zatoki i powinno pomóc.
@ray1902: od xylometazolionu jestem uzależniona juz od 13 lat więc nic gorzej nie będzie. ale przy przeziębieniu na katar juz nie daje rady, jest spokoj dosłownie na kwadrans i wszystko sie zatyka
@pokemonowa: w sumie to babcia mnie tego nauczyła, ale kupujesz miętowe krople w aptece. Nalewasz kilka kropel na łyżeczkę, podpalasz (uwaga ogień!) czekasz jak się spali alkohol, i niuchasz ten napar. Długość ulgi niestety jest uzależniona od rodzaju kataru, ale ten napar odblokował mi zawsze nos.

Druga sprawa, że mi pomaga np gorąca herbata i tak trzymam nos nad nią (jak paruje), tak by śluzówka była mokra a nie sucha. No
@pokemonowa: ja biorę ibuprom zatoki xD Uzależniłam się kiedyś od kropli do nosa, na takiej zasadzie, że zatykało mi go ciągle, jak tylko ich nie używałam. Nos nauczył się nadprodukcji nawilżania. W efekcie przez miesiąc miałam katar.

W internecie napisali, że trzeba sie przemęczyć i nie brac kropli i czekac az wszystko wroci do normy, albo brac ibuprom zatoki. Odetka mi nos ale w jakis magiczny sposob, że nie zrobi tego
@pokemonowa: Idz do lekarza rodzinnego i sprobuj ze steroidami donosowymi. Chociaz ostatnio widzialem, ze sa juz bez recepty. Do tego cos w tabletkach i odstaw krople na dobre.

I zajmij sie tym, co spowodowalo, ze zaczelas brac te krople 13 lat temu.