Aktywne Wpisy
marian-stefan +396
Nie wszyscy przeglądają główną (znalezisko: link ) więc wrzucę również tutaj. Ukr pobił przynajmniej dwóch Polaków w Katowicach. Nagrania załączyłem w komentarzach.
Jednego uderzył, gdy Polak nawet się nie bronił, a drugiego z partyzanta od tyłu, gdy zaatakowany szedł na przejściu dla pieszych. Po ataku, na końcu filmiku zaczepia kolejną losową osobę i pyta, czy jest z Polski. Na odpowiedź "nie" stwierdza "to zajebiście".
Może nagłaśniając sytuację uda się zidentyfikować ukraińskiego "gieroja"
Jednego uderzył, gdy Polak nawet się nie bronił, a drugiego z partyzanta od tyłu, gdy zaatakowany szedł na przejściu dla pieszych. Po ataku, na końcu filmiku zaczepia kolejną losową osobę i pyta, czy jest z Polski. Na odpowiedź "nie" stwierdza "to zajebiście".
Może nagłaśniając sytuację uda się zidentyfikować ukraińskiego "gieroja"
tojapaweu +28
Najbardziej patologiczne pytanie jakie słyszę przy sprzedaży: a dlaczego Pan sprzedaje? Najlepiej jak jest jeszcze uargumentowane, no bo ma Pan go tylko rok.
U nas jest taka mentalność, że jak już się kupuje auto to niech będzie na całe życie aż pójdzie na złom na żyletki. Mam 28lvl, kupuje sobie auta żeby nimi pojeździć i jak mi się znudzi to zmieniam na inny, co to za pytanie idiotyczne.
#januszebiznesu #motoryzacja #samochody #
U nas jest taka mentalność, że jak już się kupuje auto to niech będzie na całe życie aż pójdzie na złom na żyletki. Mam 28lvl, kupuje sobie auta żeby nimi pojeździć i jak mi się znudzi to zmieniam na inny, co to za pytanie idiotyczne.
#januszebiznesu #motoryzacja #samochody #
Wiele razy spotykałem na wykopie opinie mirków, którzy narzekali, że do ich Pcimia Dolnego dojeżdża tylko jeden autobus - w niedzielę po kościele. Sam też pochodzę z małej miejscowości, w której również ciężko było o dobre i wygodne połączenie z większymi miastami.
Niedawno w ręce wpadła mi książka autorstwa Olgi Gitkiewicz wymownie zatytułowana: “Nie zdążę”. Autorka, za pomocą wielu reportaży z sytuacji, które przeżyła sama (a trochę się najeździła różnymi środkami transportu, bo w celu napisania książki sprzedała samochód), omawia problem wykluczenia komunikacyjnego ponad 14 milionów Polaków. Książka o tym, jak to jest wstawać o trzeciej, pomimo rozpoczynania pracy o ósmej. O tym, że głównym celem wielu polskich matek i ojców jest zawiezienie i przywiezienie wszystkich do i z pracy lub szkoły. Również o problemach miłosnych spowodowanych miejscem zamieszkania.
Do wygrania będą dwa egzemplarze tej książki.
Cytując klasyka:
– Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
– No, ubierasz się pan.
– W płaszcz – jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
– Fakt!
– Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
– I zdążasz pan?
– Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni. To jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, widzi pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny do stadionu, a potem to już mam z górki, bo tak… w 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu, to znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma! To jeszcze mam kwadrans. To sobie obiad jem w bufecie, to po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jeść, tylko prosto do domu. I góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się. Jem śniadanie i idę spać.
Udział w rozdajo bierze każdy, kto zostawi plusa i opisze największy problem związany z komunikacją zbiorową, jaki spotkał w swoim życiu (lub zna go z opowieści). Dwie najciekawsze historie wygrają po jednym egzemplarzu. Wyniki rozdajo ogłoszę w czwartek, 9.01. o 19:30.
Jeśli już musicie kupić swojego Wartburga, darmowy kredyt na 10 rat do 4000 zł zaoferuje Wam Getin Bank.
Zajrzyj na mój tag #kasazpromocji, gdzie każdego miesiąca zarabiamy wspólnie kilkaset złotych.