Wpis z mikrobloga

@Blackhorn myślę, że na temat depresji mój psychiatra może mieć inne zdanie. Z resztą depresja nie zawsze idzie w parze z samotnością czy bieda, patrz sławni ludzie, którzy popełnili samobójstwo. Depresja to problem z serotonina w mózgu, a nie smutne pierdu pierdu.
@Blackhorn: One w ogóle nie wiedzą co to jest samotność. Gdyż jeśli różowa zaczyna chociaż trochę ją odczuwać (uczucie to zaczyna cokolwiek raczkować) to ma dyskomfort i natychmiast sobie kogoś znajduje żeby ten dyskomfort zlikwidować. Ten dyskomfort (samotność) to wystarczająca motywacja.

U niebieskich to się rozwija to ciężkiego stanu.