Wpis z mikrobloga

@Martinoz: Mimo wszystko gdyby był normalny a nie trochę przygłupem to nie zostałby tym kim jest i nie osiągnął tego co osiągnął (sam tak to kompromitowanie się za pieniądze określa) chociażby ze wstydu. Ma o kilka punktów IQ za dużo, aby leżeć na wersalce zamiast ćpuna a trochę za mało, by być przecietnym, normalnym człowiekiem i żyje w tym zawieszeniu i jakoś to mimo wszystko wykorzystuje.