Wpis z mikrobloga

@Jarczur: niewiele to zmienia, ja mieszkam na wiosce, na innej rodzice i nawet mają coś koło 300kur i handlują jajami a koguta to widziałem ostatnio może z kilkanaście lat temu. Celowo się ich nie trzyma by uniknąć niespodzianek a nioski się zwyczajnie kupuje z hodowli bo kurczaka nie tak łatwo uchować, często padają, wystarczy np że zmokną jak są male, do tego koty wpieprzaja kurczaki przy każdej okazji. To na pewno