Wpis z mikrobloga

Przy całej imbie o serial netflixa "The Witcher" najbardziej lubię jak wychodzą z części Polaków kompleksy i jakiś głęboko zakorzenione poczucie niższej wartości.

Netflix nam serwuje kino klasy C, w którym większość rzeczy jest totalna amatorką, scenariusz nie dość że pisany na kolanie to jeszcze wykazuje totalne niezrozumienie, czy nawet nieznajomość materiału źródłowego, a i tak większość komentujących gardluje "jak śmiecie krytykować brudne Polaczki, Amerykanie nam zrobili serial, to winnismy ich jeszcze po rękach całować", "amerykańskie więc lepsze" itd itp. Nawet nie was nie żal xD

#wiedzmin
  • 16
@danob99 ja też się jaram, jak jest się czym jarać, a to co jest słabe lub bardzo słabe (a jest tego dużo) to o tym mówię. Mam na myśli osobniki takie zorak powyżej, który na każde słowo krytyki reaguje właśnie w ten sposób w jaki reaguje
@marcelus: @marcelus: Mi osobiście boli to, że tak szybko gnali z fabułą jakby była robiona na podstawie streszczenia. Opowiadania są dobrze napisane, słuchowisko fonopolisa świetnie się słucha. Wystarczy trzymać się materiału źródłowego i bez dużego nakładu pracy mógłby powstać serial na którego wszyscy czekali. Nawet te skakanie w czasie nie wyszło najgorzej, ale mogli by sobie zrobić miejsce na prequel. Największym grzechem serialu jest scena spotkania Ciri z Geraltem. Wątek
@danob99: a słuchałeś recenzji Angry Joe? Mówi własciwie to samo co na tagu: Triss beznadziejna, Ciri nie zrobiła nic przez cały sezon, Yen świetna aktorka, mogła być ładniejsza, Brokilon bez sensu itd itp
@hansschrodinger: przy tym widać, że książki zna po łebkach. Ale faktycznie narzekają prawie na wszystko, nawet na rzeczy, które ja nie zwróciłem zbytnio uwagi, na przykład na to, że prawo niespodzianki jest totalnie głupie dla kogoś kto nie zna książek. Ale tu też wychodzi problem z książkami, przynajmniej z opowiadaniami, które nie są pisane totalnie na serio, dopiero później to się zmienia w powieści. Szkoda że w grach nie było wątku
8.7 z 100k ocen

Netflix nam serwuje kino klasy C

@marcelus hmm, to chyba jednak "polaczki" nie są odosobnione w dobrej ocenie.


Szkoda że w grach nie było wątku prawa niespodzianki, wtedy to wszystko miałoby może więcej sensu dla graczy.


Oczywiście było wspomniane o tym, nie pamiętam czy zostało nazwane prawem niespodzianki, ale przynajmniej jeden z wiedźminów był oddany według tej zasady.
@marcelus: jakie kino klasy C co ty pierd*lisz typie. Oceny 8.7 na imdb, ponad 100k recenzji w zaledwie tydzień (nowy rekord), na reddicie ludzie mega zajarani tylko polaczkie (ha tfu) jak zwykle malkontenci i się nic nie podoba.