Aktywne Wpisy
erebeuzet +139
różowa uparla sie, ze wyśle młodszą córkę do komunii.
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
ostatnio w kosciele byliśmy 5 lat temu na pogrzebie. normalnie nie praktykujemy, choc jak obudzisz mnie w nocy to prawie każdą modlitwe z pamięci wyrecytuje. tak mnie zindoktrynowali w dziecinstwie.
Ale córka nie wie nawet kto to jezus.
świadomie nigdy nie zapoznawalem jej z tymi #!$%@?.
Starsza, którą tez różowa splugawila komunią, a ktora kazala się wypisac z religii mówi, ze niech idzie
Kurcze strasznie mi szkoda tych wietnamczyków. Oni są idealnym przykładem na to jak powinna wyglącać imigracja. Słyszeliście żeby, któryś coś odj***ł? Mega fajni ludzie, sympatyczni, pracowici. Żyją po swojemu jednocześnie nie przeszkadzając innym. Jak ktoś mnie pyta gdzie powinniśmy szukać imigrantów to mówię, że właśnie tam, wśród takich ludzi. A jak słyszę, że mamy szukać kogoś kto jest nam "bliski kulturowo" to sobie zawsze zestawiam takiego wietnamczyka z ukraińcem i już wiem,
Karta postaci
Instrukcja gry
Discord graczy
Wątek do pytań (lub na discordzie)
*
Call to arms
Indianie plemienia Czarnych Stóp potrzebują wsparcia w walce z bladymi twarzami, którzy zagarnęli ich ziemię.
Dołącz do gry fabularnej rozgrywanej na mirko poprzez plusowanie i komentowanie wpisów. Instrukcja gry w linku powyżej. Wszystko odbywa się pod tagiem #kilofyirewolwery
Grałeś, ale ci się zdechło? Masz szansę powrócić jako nowy wojownik, zemścić się na białasach.
Dodatkowe zapisy potrwają do 29.12.19 23:59
LINK DO DODATKOWYCH ZAPISÓW
*
Stary Indianin siedział przy ognisku. Kolejny dzień minął mu na pustelniczym rozważaniu cudów natury Matki Ziemi. Był nieco zaniepokojony tym co opowiadali mu nieliczni podróżnicy, których spotykał czasem w swojej samotni. Podobno biali zapuszczają się coraz dalej na zachód i zagarniają coraz większe połacie ziemi dla siebie. Największą jednak tragedią było to co spotkało plemię Czarne Stopy. Zdziesiątkowani, rozbici, wygnani ze swojej ziemi. Za każdym razem, gdy słyszał tą historię serce starego pustelnika pękało z rozpaczy. Aż do teraz. Do ogniska podeszła grupka indian:
-Howgh, starszy.
-Howgh przyjaciele, co was sprowadza do mojej pustelni.
-Nie przybyliśmy do ciebie, ale będziemy podróżować przez twoją ziemię. Zmierzamy na północ, do doliny Kane Medow domu Czarnych Stóp.
-Co też spodziewacie się zastać w tym zdewastowanym przez blade twarze miejscu?
-Czarne Stopy wróciły i wypowiedziały wojnę białym najeźdźcom. Jedziemy ich wesprzeć, jako, że walka z bladymi twarzami to nie tylko obowiązek wobec Matki Ziemi, ale też przyjemność.
Stary pustelnik był zaskoczony. A więc wrócili. Jest nadzieja.
-To co mówisz napawa mojego ducha wielką radością. Usiądźcie podróżnicy, opowiedzcie mi więcej.
Indianie opowiedzieli starcowi o wszystkich pogłoskach, jakie słyszeli o Czarnych Stopach. O ich pięcioletniej wędrówce, o tym jak zyskali wielu sojuszników i jak nauczyli się wiele rzeczy. W końcu powiedzieli o tym, jak sami postanowili dołączyć do walki z bladymi twarzami.
-Niech Wielki Duch ześle na was błogosławieństwo, niech Matka Ziemia wam sprzyja, bowiem czyny których chcecie się podjąć są prawdziwie chwalebne.
…
Nabij kalumet wojowniku.