Wpis z mikrobloga

@jmuhha: Bardzo ludowa obrzędowość w polskim stylu. NIby "ma wy%ebane", niby "niewierzący" ale do spowiedzi iść musi. Ja rozumiem że on nie chce robić przykrości babci - ale niechby mi wyjaśnił dlaczego do uja ciężkiego nie może iść po to ciastko bez spowiedzi skoro i tak ma wy%ebane na sakramenty?

Zapytać go czy wyspowiadał się z tego życia w niesakramentalnym związku, bo jeśli nie, to spowiedź jest nieważna i do komunii
@Kubul: jakby nie patrzeć samo bycie ze sobą jest grzechem, bo myślicie o sobie w sposób nie czysty, nawet bez robienia tego. Nie masz pewności, że dziewczyną będzie kiedyś twoja żoną, patrząc na nią popędliwie popełniasz grzech.


@jmuhha: Gdzieś kiedyś czytałem o tym. To wynika z nauki kościoła i katechizmu (który też jest źródłem wiary). Generalnie jeśli ktoś faktycznie jest wierzący, to powinien się do tych zasad stosować (lub szczerze