Wpis z mikrobloga

Serial jest tragicznie napisany.
Ktoś kto zna opowiadania ogarnie fakty, ale jeśli ktoś ich nie zna to gówno a nie ogarnie bo chronologia jest tak #!$%@? że głowa mała. Ciri której być nie powinno wcale na początku, wątek młodej Yennefer kilkadziesiąt lat wcześniej przeplatany z tym co się dzieje aktualnie u Geralta przeplatane z tym co się działo u Calanthe kilkanaście lat wcześniej.
Są takie kwiatki jak wątek na balu w Aretuzie gdzie jest młoda Yennefer i Foltest jako dziecko, a w kolejnej scenie Foltest jest już starym królem, a Geralt poluje na Strzygę, to się kupy nie trzyma bo nie ma żadnej informacji o tym kiedy dzieje się aktualna scena. Dlatego gdybym opowiadać nie znał to bym dał 3/10 bo nie można wymagać od każdego kto ogląda serial żeby znał opowiadania. Ja je znam i nadal to takie 6-7/10 bo mnie niemożebnie drażni ta chronologia, #!$%@? 3 wątki w trzech różnych liniach czasowych, czasem nawet cztery wątki w czterech. A wystarczyło olać cały wątek Ciri którego tutaj wcale nie powinno być od samego początku, i zekranizować same opowiadania jako osobne historie, albo retrospekcje ze świątyni Melitele i by było miodzio. Na drugim sezonie dopiero skupić się na opowiadaniu historii ciągiem jak to było w sadze i tyle.
Jeśli chodzi o dobór aktorów to już na start jest problem związany z potencjalnymi kontynuacjami bo Ciri wypada zwyczajnie słabo, nie pasuje i jest po prostu zbyt dorosła jak na postać którą gra. Ale to jest mniejszy problem, głównym jest ta chronologia, serial jest nieczytelny, nieświadomy widz który nie zna książek zostaje wrzucony w wir cholera wie czego i cholera wie po co. Jeśli chodzi o przejrzystość scenariusza to już nasz ojczysty serial z 2001 (nie mylić z filmem) wypadł o niebo lepiej, chronologia była jako tako zrozumiała i miało to jakąś spójność.
#wiedzmin
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Qiudo: Ja to odnoszę wrażenie że Pani Showrunner wzięła na siebie zbyt dużo, próbując przepisać mistrzostwo które wykreował AS. Porównajmy zakończenia:

Książka:
- Znalazłeś mnie! Och, Geralt! Cały czas czekałam! Tak okropecznie długo... Będziemy już razem, prawda? Teraz będziemy razem, tak? Powiedz, Geralt! Na zawsze! Powiedz!
- Na zawsze, Ciri.
-Tak, jak mówili! Geralt! Tak jak mówili... Jestem twoim przeznaczeniem? Powiedz! Jestem
  • Odpowiedz
@Qiudo: przecież swoim wpisem udowodniłeś, że poprowadzono wszystko tak aby dało się ogarnąć chronologie.

Nie czytałem książek. Autorzy uwzględnili milion podpowiedzi żeby ogarnąć chronologie. Z każdym kolejnym odcinkiem wszystko składa się w kompletną całość co jest ciekawym zabiegiem narracyjnym.
  • Odpowiedz
@Qiudo: Nie powiedziałbym, że scenariusz jest słabo napisany. On ma właśnie pomysł na siebie, który jest całkiem niespotykany. To trochę jak z Pulp Fiction, tam też można się czepić, że chronologia nie trzyma się kupy i w ogóle scenariusz to jakiś paszkwil, ale ma to swój urok po prostu.

Z książek czytałem tylko "Ostatnie życzenie" i to dobre lata temu. Podobało mi się, że przez pierwsze 6 odcinków mogłem sobie
  • Odpowiedz