Wpis z mikrobloga

@jjnk: miała tam jedynie przebłysk że stała przed pustym tronem, bez sugestii że na niego siądzie, wyglądając tak jak wygląda normalnie. Dark Rey pojawia się znacznie później. Można tą wizję odczytać dowolnie, ale na pewno nie na sposób "o mój boże widziałam się na tronie sithów".
@onuceSzatana: nie wiem jak poczuła, bo reżyser nie pokazał. wizja jest pokazana tylko raz, bo reżyser nie miał czasu by prawidłowo zbudować ten wątek. generalnie twoje założenie jest że mam mieć dobrą wolę i dorabiać sobie w głowie wszystko, by tylko film zadziałał. a ja wymagam czego innego - ja wymagam by film działał, był koherentną całością i bronił się sam. ten film tego nie robi, bo zmontowany został przez małpę
@onuceSzatana: oho, i znów lecimy w te same regiony co przy obronie last jedi. Ja jako widz gówno wiem i nie mam prawa mieć opinii, ja mam tylko usłużnie dawać kasę panom filmowcom, bo oni wiedzą wszystko. Wal się, ja wiem co mi się podoba, wiem jak budowane wątki lubię. Nawet pomijając to że mam doświadczenie w branży filmowej, w przeciwieństwie do ciebie (1,5 roku jako montażysta i postprodukcja).
No musisz zdecydowanie przerzucić się na Nikleodeon i Cartoon Network, bo tam faktycznie możę istnieje zasada "jak czegoś nie ma na ekranie, to nie zakładamy, że 5-latek się sam domyśli".


@onuceSzatana: Złota zasada kinematografii, o której uczą na studiach reżyserskich, znana jako "show not tell", nie dotyczy tylko filmów dla dzieci. Ale spoko, przerzucę się na Disney+, tam przynajmniej jest Mandalorianin, twór nieskończenie lepszy niż wysryw abramsa.

Montażysta i postprodukcja my
@onuceSzatana: co post, to wjazd na mnie, gdy ja jadę tylko po filmie xD ach te dyskusje z dzieciakami w internecie. Reklamiarz i dokumentalista, i to i tak więcej niż ty możesz o sobie powiedzieć jeśli chodzi o doświadczenie z filmami, ale już mniejsza.

W pierwszej części ma mieszaną wizję która pokazuje więcej wspólnego z jasną stroną niż z ciemną, w tamtej wizji słyszy więcej głosów jedi niż sith'ów. W drugiej