Wpis z mikrobloga

Dzisiaj drugi raz w życiu byłem w klubie. Nie jestem w stanie pojąć, jak taki bas czy mmmc nie potrafili nic wyrwać. Po słownie 5 minutach od wejścia wypiłem drinka i poszedłem na parkiet, mały research i złapałem za biodra od tyłu jakąś dziewczynę 9-/10. Zaraz potem wylizywała mi gardło. Łącznie przez 5 godzin w klubie tańczyłem z 8 albo 9 ładnymi dziewczynami z czego 6 przelizałem, a 5 obmacałem wszędzie. Ze dwie się chyba zakochały bo mówiły teksty w stylu

Szkodaa że jesteś z Warszawy ;;


Jak wpadniesz kiedyś do trójmiasta/krakowa to daj znać [^



Anyway @wandsbeker i mmmc którego nicka nie pamiętam. Co wy robiliście, że mieliście takie trudności? W klubie o dziewczynę jat tak łatwo, że podchodziły do mnie grupkami jak odpoczywałem po ostatniej.

Może ja przystojny jestem?


#jutrozegnamvordo #geomagcontent #bordowpodrozy #niekoloryzuje #wierzcielubnie #antystulejka #chwali się @kaczuszkaspoddzbanuszka i #sergeantmatt_baker. Wołam bo nie chce mi się przepisywać na pw

@janodemon ty też bo prawilny jesteś.
  • 32
@Mehqods: No właśnie nie fejk

Na początku byłem lekko obsrany jak złapałem tą laskę ale po ten poszło lawinowo, najpierw jej koleżanka mnie złapała i nie chciała puścić/odessać potem kolejna, kilka lasek poźniej podeszły 4 polki z where r u from? Cykały się xD

Ja że Poland i już moje. Chyba pierwszy raz świadomie byłem tym chłopakiem do którego wzdychają wszystkie laski ( a była masa napalonych włochów jak z reklamy
@geomag42: Ale to działa. To zabawne, ale to dziala. Dodatkowo wódka w klubie > wódka poza klubem. Bo jak kupujesz w klubie, to masz hajs, czujesz sie jak król życia, pijesz 2 shoty pod rząd na oczach wszystkich i jesteś pewny siebie. A jak sie napijesz wcześniej, to jesteś po prostu nawalony.
@Mehqods: No właśnie nie fejk

Na początku byłem lekko obsrany jak złapałem tą laskę ale po ten poszło lawinowo, najpierw jej koleżanka mnie złapała i nie chciała puścić/odessać potem kolejna, kilka lasek poźniej podeszły 4 polki z where r u from? Cykały się xD

Ja że Poland i już moje. Chyba pierwszy raz świadomie byłem tym chłopakiem do którego wzdychają wszystkie laski ( a była masa napalonych włochów jak z reklamy
@takelbery: Miałem jeden ticket z dużym rabatem na drinka czyli:

8€ wejście, 8€-7€=1€ na rozgrzewkę, 8€ drugi drink, wypity z pierwszą laską (wypiłem większość), 5€ red bull bo się zmęczyłem tańcem w pewnym momencie. Łącznie 22€ za dzień imprezy w Rimini. Dużo. Warto.