Wpis z mikrobloga

Jak się czułyście po radykalnym ścięciu włosów? Straciłam dzisiaj 15 cm (nie, nie chciałam tego, po prostu końce były już zbyt zniszczone i musiałam to zrobić bo niedługo będę zmieniać kolor) i włosy, które sięgały do połowy pośladków sięgają już tylko do talii, wiem, że za 4 miesiące długość będzie już taka sama jak wcześniej ale teraz nie jestem w stanie zaakceptować tej długości włosów, nie lubię ich i czuję się jakbym straciła cały mój kobiecy wygląd
#rozowepaski #wlosy #fryzjer
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ripleyx: Dwa razy w życiu miałam radykalnie ścięte włosy.
1) Zaraz po komuni, decyzja mamy i babci z loczków do tyłka scięto mnie na "chłopaka" z włosami długości 5 cm. Dużo beczałam a potem z agresją reagowałam na próby wzięcia mnie do fryzjera.
2) Po latach posiadania długich włosów między LO a studiami poszłam je ściąć. Znów włosy za tyłek, tym razem ścięte na boba. Z racji że to było
  • Odpowiedz
@ripleyx: Co do połowy pośladków? To już za długie takie kudły xd
Jak dla mnie fajne są takie do połowy, a już idealnie jak troszkę niżej ramion, ale pod warunkiem, że włosy są prościutkie i błyszczące, uwielbiam.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ripleyx: Teraz znów zapuszczam i za każdym razem gdy muszę pociąć końcówki to odwlekam to w czasie bo bardzo tego nie chce, ale koniec końców idę. Lepiej mieć 3 cm mniej włosów ale świetnej jakości jak więcej ale poniszczonych :)
  • Odpowiedz
@blablabla69: dlaczego niby nie?

Wlosy dla wielu osob - zwlaszcza kobiet - sa bardzo wazna czescia wizerunku. Mozna sie do tego przywiazac, a oprocz tego nie lubic zmian. Wbrew pozorom 15cm to nie jest tak malo i taka roznica w dlugosci wlosow moze jak najbardziej wywolywac dyskomfort, jezeli powstala wbrew woli wlascicielki/wlasciciela wlosow.
Nic tu psychicznego nie ma.

@ripleyx: mnie - gdy bylam w klasie maturalnej - postrzyzyny zafudowala mama. Nie lubilam nigdy fryzjerow - no za chiny nie ufam, ze ne utna wiecej, niz bym chciala i zawsze koncowki ciela mi ona. Pamietnego razu uznala, ze mam zniszczone i zamiast samych koncowek uciela mi tak, ze z wlosow do tylka zostaly
  • Odpowiedz
@ripleyx: Mialam zawsze włosy za łopatki, do tego bardzo gęste. Kilka lat temu zdecydowałam sie ściąć do brody, i to byla najlepsza decyzja włosowa :3 ile mniej szamponów, odzywek, jak lekko i zwiewnie, nic sie nie plącze w zamkach od kurtki, nie przycinam ich sobie drzwiami, nie zahaczam o klamki i takie tam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Polecam :D
  • Odpowiedz
@ripleyx: W wakacje miałam identycznie, włosy do tyłka a teraz ledwo do talii () Zrobiłam najgorszy błąd w życiu czyli poszłam do innego fryzjera :'D Pani miała mi delikatnie podciąć końcówki i grzywkę a poszło +/- 10cm i z długiej grzywki zrobiła mi taką sięgającą do żuchwy (a miejscami jest krótsza :c) Jeszcze jakby było mało uczesała mnie "gratis" chyba żebym się nie zorientowała i zobaczyłam
  • Odpowiedz
@rosea_balteum: Moje na szczęście rosną bardzo szybko i nie powinno mi zająć dłużej niż 4 miesiące żeby taka długość odrosła ale bardziej skupiam się na tym co jest teraz a teraz wyglądam koszmarnie i ta cała sytuacja zniszczyła mi wiele planów bo ze wszystkim muszę poczekać aż odzyskam włosy, używam wcierki ale Kaminomoto
  • Odpowiedz