Wpis z mikrobloga

przypadkowo natrafilem na list publiczny pewnej 14latki i po przejrzeniu komentarzy musiałem napisać swój: http://goo.gl/IC3Eu dyskusja zawrzala... jednak przyznaje ze tym razem jest dosc kulturalnie. zazwyczaj gdy wypowiadam moje zdanie na temat #aborcja publicznie, wieszaja na mnie psy. a co Wy sądzicie na ten temat?