Wpis z mikrobloga

Szybkie podsumowanie wg mnie (czyli sympatyka losowego Konfy)
-dobrze wypadli - Krul (na spokojnym sofice daje rade, to jest Janusz jakiego potrzebujemy, a na jakiego nie zasługujemy; szkoda, że przez lata nazbierał afer); Berkowicz kilka razy z głową inteligentnie, składnie i mieści się w czasie; typowy Bosak jest typowy (nie schodzi poniżej poziomu); Wilku klasycznie merytorycznie, umie błysnąć tam gdzie inni mają mało do powiedzenia
-inni - Wielomska dla mnie klasycznie, z połową zdania się zgadzam jak najbardziej, ale z drugą już nie; Dziambor jak nie Dziambor, jeden z moich faworytów jakiś zmęczony był, trochę nieobecny, chyba praca sejmowa dała mu się w kość; Braun się w sumie ze wszystkimi zgadzał itd. rozgadywał się i w sumie nic konkretnego nie powiedział; Tołwiński w tematach pozarolniczych średnio się czuje mam wrażenie (zwłaszcza jak trzeba polać wody i improwizować), a i w rolniczym do pieca nie dał (a tutaj powinien); Skutecki przyszedł i ogólnie sobie pogadał, niczym nie zabłysnął.

Nastąpiło w mojej prywatnej liście przetasowanie na finały - główne miejsca idą dla Wilka, Berkowicza i Bosaka; Dziambor musi na wypoczętego podchodzić chyba (plus garniak na miarę by się przydał i jakiś dobry krawat); Powinienem wpisać Krula, ale biorę pod uwagę postrzeganie wśród losowego wyborcy (pytanie czy gdyby na spokojnie działał, a nie przez terapię szokową, to by nie zaszedł dalej w polityce). Reszta po tej debacie odpada, więc mają jeszcze dużo pracy przed sobą i czasu trochę na ogarnięcie do pierwszych zjazdów; klasycznie widać u części doświadczenie medialne z przebywania w dużych stacjach z debat, wywiadów czy kręconych afer, gdy byli pod ostrzałem.

O samej realizacji - fajnie, że tylu ludzi w studio, jednak pytanie - czy coś z tego wyszło konkretnego? Czy nie lepiej zaprosić kandydata i przez godzinkę nich się wypowie na różne tematy szczegółowo? Bo obecnie to zdawkowe informacje przekazywali, albo część nie wiedziała co powiedzieć. Może lepiej zrobić np. część rolnicza, część polityk zagraniczna, część wojskowa itd. i na każdą cześć przychodzi gagatek i go tam przemaglować na ostro ze szczegółami przez godzinkę czy coś takiego. Jedna tematyka walona przez 2-3 dni i zapraszać kandydatów jednego po drugim, jak skończy się kolejka to od nowa inny temat.

Jeden mikrofon też średnio wyglądał. Pytania trochę z tyłka, bo to raczej do parlamentarnych część była, a nie na prezydenta.

#konfederacja #polityka
  • 6
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Hitmanq: To nie był właściwy format debaty PRAwyborczej. W takiej debacie powinna być ostra walka, żeby widz mógł ocenić kto najlepiej działa przyciśnięty, kto najlepiej atakuje itd. Tak to dostaliśmy godzinę gadaniny, w której każdy każdemu przytakiwał i nic nowego się nie dowiedzieliśmy.
  • Odpowiedz
@622xc: Mnie np. ostra walka czy zdawkowe odpowiedzi ciśnięte w minutę nie satysfakcjonują. Wolę jak normalnie ktoś się wypowie na dany temat o co mu chodzi. Robienie prymitywnego show dla mas może tam kogoś satysfakcjonuje. Tak prezydent powinien umieć działać przyciśnięty pod presją, tylko czy powinien bawić się w cyrk (pewnie gawiedź tego oczekuje).
  • Odpowiedz