Wpis z mikrobloga

Śniło mi się, ze zostałam porwana i przez syndrom sztokholmski zakochałam się w porywaczu, wzięliśmy ślub i mieliśmy trójkę dzieci. Ale małżeństwo nie było do końca udane, bo on sobie ciagle porywał nowe laski i musiałam je zamykać w takich klatkach jak dla królików na wsi, żeby one tez się w nim nie zakochały. Eh.. #najgorzej #dziendobry #sennik
  • 37
  • Odpowiedz