Wpis z mikrobloga

Wczoraj po kilkunastu nieudanych rozmowach, dostałem telefon z urzędu z propozycją pracy niestety za najniższą stawkę, co rozumiem bo ja niestety po studiach humanistycznych jednak praca w zawodzie i będę robił to co zawsze chciałem. Problem jest to że mentalnie już byłem przygotowany do #emigracja do Kanady, wszystkie pozwolenia/wizy załatwione tylko bilet trzeba by kupić i teraz pytanie do was bo mam mały mętlik: podjąć pracę czy trzymać się pierwotnego planu? Co wy byście zrobili. Ja tutaj trochę #przegryw i nieźle obsrany już byłem bo leciał bym w ciemno. Potrzebuję teraz głosu rozsądku bo sam nie mam dystansu do tej sytuacji.
  • 20
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@walictowszystkozajete: kumplu, kto Ci broni odłożyć na emigracji trochę siana w lepiej płatnej - mniej lubianej pracy i potem zająć się szukaniem czegoś z Twojej branży? Nawet już tam na miejscu. Bo jeżeli jedyną rozterką są pieniądze a nie bliscy, których zostawiasz to nie widzę powodu żeby nie jechać. Mało tego, nawet jakbyś wrócił to doświadczenie zawodowe zza granicy fajnie wygląda w CV.
@walictowszystkozajete: wręcz przeciwnie :) Zdradź mi sekret na pozwolenie na legalną prace w Kanadzie bez kwalifikacji pożądanych na tamtejszym czy polskim rynku pracy. Chyba, że rodzina Ci sponsoruje udawadniając przed rządem prowincji, że nie ma nikogo w Kanadzie kto mógłby wykonywać pracę u nich w firmie, albo jedziesz na Working Holiday co jest fajną przygodą, ale po roku dostajesz kopa w dupę.
@walictowszystkozajete: ok, ale rozumiesz, że by wyemigrować do Kanady jest system punktowy albo sponsorowanie przez pracodawcę. Jak masz takie doświadczenie i wykształcenie, że w Polsce nie możesz znaleźć pracy to ciężko mi uwierzyć, że Kanada dała Ci pozwolenie na pracę.
@JimNH777: wiem jak to działa, wydaje mi się że masz za mało informacji by stwierdzać pewne rzeczy, mam dwa fakultety z czego jeden w zgodzie z zainteresowaniem i to tam chciałem pracować ale środowisko jest zamknięte i ciężko się dostać, żadna większa filozofia za tym się nie kryje
@walictowszystkozajete: młodzieńcze ambicje życia w Polsce bardzo szybko przepadną w odmętach opłat za mieszkanie, czynszów, szalejącej inflacji, braku perspektyw na lepsze życie bez pakowania się w hipotekę tego że każdy w dorosłym życiu będzie chciał cię wyruchać na hajs itp. Polska jest spoko do mieszkania, ale trzeba być albo bardzo ogarniętym, mieć dobre studia albo pomysł na biznes żeby się tutaj dobrze żyło, da się, ale nie każdy jest inżynierem czy